Witam.Kilka dni temu odbylem trase ok 500 km i po powrocie do domu na drugi dzien zaobserwowalem ze przy skrecaniu w lewo zaswieca sie chwilowo kontrolka oleju.Automatycznie sprawdzilem stan oleju i SZOK!!!Prawie go nie bylo!Dolalem ok 2-3 litrow i wciaz jest to samo.Nie wiem o co chodzi.Myslalem z poczatku ze miska.Ale lipa.Sprawdzilem i nic nie kapie,nie ma zadnego wycieku.No chyba za slepy jestem.Nastepnie myslalem ze spala olej z benzyna ale tez nie.Bella nie kopci.Nie wiem juz co mam robic.Mial moze ktos podobny problem albo moze ktos ma doswiadczenie na tyle duze z Alfami ze wie o co chodzi.Odchodze pomalu od zmyslow.Nie wiem czy to moze filter ma na to wplyw albo pompa.Prosze o pomoc.