Dziwna rzecz się stała panowieotóż przedwczoraj przycisnąłem troszkę mojej belli i ścigłem się z innym samochodem na odcinku około 10 km. Wczoraj wsiadam, odpalam... i zonk. Myślałem że nie odpaliła... przygazowałem i obroty skoczyły. Wychodzę, otwieram maskę, słucham silnika i cisza (klekotu brak)
dodatkowo znikł mi problem ze "zmuleniem" na zimnym silniku- bardzo słabo się wkręcała na obroty powyżej 2 tys. Czyli cuda się zdarzają
![]()
Wczoraj mechanicy lukali i ten dźwięk wydaje im się normalny ,no może coś najwyżej z układem wylotowym być i twierdzą ze tam gdzieś stuka ,przy wydechu. Ja mam pytanie do was , czy na tym połączeniu układu wydechowego do silnika, może być jakaś nieszczelność i powodować takie "traktorowe" klekotanie? Nie chciał bym tego wymieniać tylko aby się przekonać.
Nadal mnie to tajemnicze "pata pata" męczy coś jak by pod spodem silnika terkotało, Mechanicy mówią że ok i nie ma się czym przejmować.
Czy komuś w 2L TS-ie też tak terkocze silnik???
http://www.youtube.com/watch?v=rRT2iverGns
Na pewno coś wali ale tak się zastanawiam może zdejmij pasek z wałków balansowych bo może na ich łożyskowaniu są luzy (chociaż wydaje mi się że częstotliwość stuków za mała).
Ogólnie to wszystkie wcześniejsze filmy przedstawiają pad panewki na korbie a pamiętamy o tym, że panewki główne też się wycierają i w przeciwieństwie do korbowych rzadziej się obracają i można długo na takich walących pojeździć (chociaż walą pod obciążeniem i w określonym zakresie obrotów).
Myślę, że na razie nic bez ingerencji w silnik nie zrobisz więc pozostaje jeździć i nie przejmować się.
Kolego Woland u mnie jest identyczny dźwięk który dochodzi jakby od strony rozrządu który wymieniałem razem z wariatorem. Mechanik z całą pewnością stwierdził że odzywa się popychacz ale nie ma się czym przejmować i można spokojnie z tym jeździć.
Pozdro.
jak kolwiek może zdejmij mise olejową i niech ci sprawdza panewki. być może ich/jej koniec dopiero sie zaczyna i dlatego nie jest to tak wyraźne. jesli zbagatelizujesz sprawe (jesli to panewki) to obyś nie zjechał wału korbowego na tyle ze nie "wyda" ci nawet na ostatni szlif, a różnica w nadwymiarach jest bardzo mała. ceny wału małe nie są...
nie chce cie martwic kolego ale co X osobie na tym forum padła panewka w TSie...