Podepnę się pod temat, bo mimo że parę osób tu coś wspomniało to nikt nie dał jasnej odpowiedzi. Czy ktoś jeździ na 17' nastkach w zimę ?![]()
Podepnę się pod temat, bo mimo że parę osób tu coś wspomniało to nikt nie dał jasnej odpowiedzi. Czy ktoś jeździ na 17' nastkach w zimę ?![]()
Kto Ci takich głupot naopowiadał? Stal jest bardziej podatna na korozje niż aluminium. Po za tym jeśli nie masz alu pośrupanych z każdej strony do gołego aluminium spokojnie można na zimę zakładać i nic im nie będzie...
Ja właśnie też jestem na etapie szukania gum na seryjne alu 15" 6,5J. Instrukcja mówi o 195/60 ale zastanawiam się czy nie kupić 185/65...
Ostatnio edytowane przez Pływak ; 13-10-2010 o 21:22
I co z tego? Szkoda alufelg. Felga jest tania i bardziej trwała a alu nie. Sól, obcieranie o krawężniki itd - i po alufelgach tzn. po ich ładnym wyglądzie. Ja zawsze fele stalowe zakładam, szkoda mi alufelg, szybciej się zniszczą. Kołpaki też wywaliłem, twardniały i odpadały jak za dużo śniegu za nie zaszło.
Ano to z tego żeby nie powielać mitów. Felga aluminiowa zabezpieczona powłoką lakierniczą jest odporna na warunki zimowe i bez problemu można zima na aluminiowych felgach jeździć, a obcieranie o krawęźniki itp to już raczej kwestia umiejętności kierowcy, a nie felg. Mi nie szkoda bo oryginalne 15" mam z przeznaczeniem na zimę wiosną pojawią się większe felgi więc osobiście nie widzę sensu kupowania stalówek. Co innego gdy ktoś ma jeden komplet alu wtedy nawet samo przekładanie opon w tą i z powrotem jest mało praktyczne i już lepiej chociaż stal kupić na osobny komplet...
Ostatnio edytowane przez Pływak ; 13-10-2010 o 22:57
Tak, kwestia umiejętności? To masz rentgen w oczach? Można zauważyć w zimie jak samochody stoją, jadą po krawężniku. Tutaj umiejętność nic nie ma, masz zrobić jak najwięcej miejsca do przejazdu to chowasz się jak możesz na poboczu w mieście gł. Co z tego że ma warstwę ochronną, nie raz po zimie byłem szokowany jak moje OZ były zmasakrowane. Do pracy mam ogromne dystansy, jazda w terenie to szkoda mi alufelg. To tyle z mojej strony, kto chce to niech jeździ, kto nie to nie.Ano to z tego żeby nie powielać mitów. Felga aluminiowa zabezpieczona powłoką lakierniczą jest odporna na warunki zimowe i bez problemu można zima na aluminiowych felgach jeździć, a obcieranie o krawęźniki itp to już raczej kwestia umiejętności kierowcy
Znajomy w SUVie ma 17" na zimea tak poważnie o bezpieczeństwo nie ma się co martwić bo np. ADAC robi też testy zimowych 17" i wypadają równie dobrze. Ja by się martwił ceną bo kosztują tyle ile komplet felga alu 15" + opona. Dobra 17" na zimę w rozmiarze 215/24R17 to koszt od 600zł w górę za sztukę...
Dokładnie :]
ja ostatnie 2 zimy jeździłem na alu i powiedziałem sobie, że nigdy więcej
Na ten sezon stal
Ja mam pierdolca na punkcie czystości, myję auto 2 razy w tygodniu. W zimie 3-4 razy opłukiwałem same felgi a i tak sól robiła swoje i... niebardzo.
poza tym polskie dziury w zimie i po zimie... ;/
Pływak... też myślałem nad 195/60, ale oponiarz namówił mnie na 185/65. Zamontowałem tylną i spoko wygląda. mam glebe i jest identycznie jak 215/45/17![]()
Panowie, nie wiem co wy z tymi alu w zimie robicie, ja mam jeden komplet od 3 lat na zimę i po umyciu wyglądaja jak nowe, nawet jedna zarysowana nie koroduje. Ostatnie stalówki jakie miałem to były w poprzedniej 156, 6 lat temu i po zimie zardzewiały
Co do opon to na pewno odradzam Dunlop SP Winer Sport M3, już lepsze sa Frigo.
Moje pytanie czy jak założę opony 195/65/15 będą one miały jakis wpływ na prowadzenie bo takie mam,dostałem za darmo i nie wiem jak się one będą zachowywać i cz w ogóle wejdą zamiast 195/60/15 /takie mam teraz założone/ czy nie będą obcierać.Wiem że na zimę powinny być 185/65/15 ale nie chcę wydawać dodatkowej kasy jak nie muszę chyba że jest to koniecznosc.