witam taki problen wsiadam rano do auta kręci jak poj....ya ,nie chce zapalić nawet nie prychnie dzwonie do szwagra zaciągnij mnie do mechana na holuje mnie myśle sobie sprubuję z trójki może rechnie, i tak sie stało jeżdziłem jeszcze dwa dni wszystko ok a dzisiaj to samo jakieś pomysły wg mnie to może być czujnik położenia wału ale we fiacie u nas mają examinera o on usterki tego czujnika wie wykryje miał ktoś coś takiego w swoim aucie ar 156 2.4 jtd 2000r