No więc tak: po odłączeniu przepływomierza ICS pokazuje faktycznie trochę mniejsze spalanie, ale samochód jest mułem. Nie przyspiesza tak, jak z podłączonym przepływomierzem.
Generalnie o co chodzi. Mam podwyższone spalanie, tzn. jeżdżąc spokojnie 110 km/h wychodzi około 6.2 l/100 km. Wszyscy mi piszą, że ich Lybry 2.4 JTD (także te 136 konne) palą 5 z hakiem. Filtry wymieniałem wiosną, przepływomierz nowy, oryginalny Bosch, nie żaden wynalazek. Układ wtryskowy czyściłem za pomocą Liqui Moly Jet CleanTronic. Coś na pewno dzieje się z EGRem. Tzn. czasem nie burzy mi elektrozawór, a jak buczy nawet, to po zdjęciu wężyka z zaworu EGR nie czuć podciśnienia. Nie raz jest, nie raz nie. Czy to może mieć wpływ na podwyższone spalanie?
Co jeszcze? Jak włączę ECON opadają obroty. AUTO - to samo. Wszystko wskazuje, że mam dodatkową nagrzewnicę do ogrzewania (mam dodatkowy bezpiecznik oraz dodatkowe przekaźniki). Po włączeniu samochodu, który stał całą noc na parkingu, po 1-1,5 minuty mam ciepłe powietrze z kratek (przy trybie ECON). Nagrzewnica ma ponoć 700W mocy. Czy to wpływa na to falowanie obrotów? Przy wyłączonym ogrzewaniu / klimie obroty nie falują. Nawet na zimnym silniku. Na ciepłym tak jakby mikroskopijnie, ale znowu ten EGR pracuje jak chce, może to przez niego.
Prąd ładowania mierzony miernikiem jest różny. Od 13.78, do 13.88 aż po 13.94. Rzadko kiedy 14V, raczej po włączeniu i wyłączeniu wszelkich odbiorników, ale potem maleje do 13.96-13.98. Jak załączam ECON lub AUTO spada do około 13.68, a potem podnosi się do tych 13.88.
Dostałem informację, że mam sprawdzić alternator i jego sprzęgło (ciężka sprawa z uwagi na miejsce tego alternatora), regulator ciśnienia, szczelność dolotu. Ten dolot wygląda mi ok, doładowanie jest też niby ok.
Wklejam swoje wyniki. Na początku EGR jest zawieszony, potem pracuje. W jedną stronę jechałem z podpiętą przepływką, w drugą odpiąłem ją (co widać po EGR). Czy te wyniki na coś wskazują? Kiedyś regulator ciśnienia potrafił się otwierać na 50%, a i tak niby to za mało według tych, których o to pytałem. Teraz otwiera się jeszcze mniej. Czy to on ponosi winę za to podwyższone spalanie?
Czy te wyniki wskazują na jakąś nieprawidłowość?
Każdy mocniej zmodzony diesel ma wyciętą przepływke (przy większych modach,ingerencji przepływomierz tnie moc-opinia znawców).U mnie stalo się to poprostu wcześniej niż planowałem.
krzysiek82-nie domknięty EGR zabiera autu moc,samochód jest mułowaty,słabiej na obroty wchodzi.Może tym jest spowodowane większe spalanie??Masz wdzięczną jednostke gdzie możesz całkowicie zaślepić Egr.Proponuje spróbować,nawet jeśli to nie rowiąże problemu,jedną ewentualność będziesz miał z głowy,a i na przyszłość EGR będziesz miał już wykluczony w sensie ,że nie będziesz musiał płacić za zawór .
Ostatnio edytowane przez rybakmj ; 26-10-2010 o 21:51
Możesz to zargumentować?? Chodzi ci o niewłaściwą mieszankę paiwowo-powietrzną?? Jeśli tak ,to z góry mówię ,że mam wgranasz sztywną mapę.
Być może ,jednak ty masz rację i chetnie czgoś bym się dowiedział.Jak wszyscy,nie chce niszczyć auta nie prawidłowymi modyfikacjami.Zatem prosze o szersze wyjaśnienie tematu.
159-270/505 /Ghibli 2.8 Bi-Turbo 381km/156 2.4 Grafittowy klekot 180/380 /AR 156 3.2GTA Rozbita
przepływomierz masz padnięty - to nie ulega wątpliwościom. Jak go odłączysz to komputer podstawi swoje mapy takie, żeby samochód w miarę jeździł. Jeśli był całkiem padnięty to jego odłączenie spowoduje wzrost mocy, czasem jednak dzieje się tak, że komp zapamiętuje ostatnie wartości, które ten przepływomierz podawał i dlatego jego odłączenie nic nie daje dopóki nie zresetujesz komputera. Jeśli u Ciebie po odłączeniu przepływki są efekty to znaczy że komp nie zapamiętał ostatnich danych bo uznał że są nieprawidłowe i jeździsz na mapach fabrycznych.
O spalaniu na poziomie 5l zapomnij, 6,2 to bardzo dobry wynik dla tego silnika, normalnie jest bliżej 7 choć to zależy od stylu jazdy.
Jazda bez przepływomierza na pewno wpłynie na trwałość silnika w długim okresie, sterownik nie ma jednego z podstawowych danych do ustalania mieszanki więc nie pracuje optymalnie. Nie obawiaj się jednak że silnik zaraz się rozleci - raczej nie ma takiej możliwości, chyba że inne czujniki zaczną przekłamywać i mieszanka będzie nadmiernie wzbogacana.
stawiam że pierwsze co szlag trafi to katalizator![]()
jeśli silnik ma pracować właściwie to musi dostać sygnał ilości powietrza, które do niego wpływa. W przeciwnym razie te dane określane są z dużym przybliżeniem na podstawie obrotów silnika, ciśnienia, temp. powietrza i współczynników korygujących (map). Stąd nie jest możliwe aby silnik rozwinął optymalną moc i spalanie.
u mnie czy jest przepływka właczona czy nie nie ma zadnej różnicy, a spalanie nigdy nie przekroczyło mi 5,3 litra potrafi zejsc przy spokojnej jezdzie do 4,1 litra - pomiary robione po tankowaniu do pełna.alfa ma nakulane 311 000 ,chodzi rewelacyjnie jedyny mankament to mocno dymi powyzej 2500 obrotów(swiata za mna nie widac) mam ja od 5 lat