2,4 JTD odpiety przeplywomierz

[jendriu]

Krzysiek82 - jeśli faluje, a alternator jest w porządku to zaślep EGR, wyciąg i wyczyść regulator ciśnienia paliwa ( wymień na nim te dwie uszczelki biała i zieloną ), zrób probe przelewową wtrysków

nie zauważyłeś przypadkiem, że silnik nie ma siły żeby ruszyć na samym sprzęgle? czy jeśli zwiększysz obroty do ok. 1200-1300 to słyszysz, że silnik dalej nierówno pracuje? przy jeździe falowanie występuje?

[marceell]

Ok, sorki za trochę ostrzejszy ton. Ale ręce mi opadają już powoli.

Już wszystko tłumaczę. Opisywane problemy mam od jakiegoś czasu. Właściwie od momentu, w którym doszedłem do wniosku, że przepływomierz zrobił kuku i należy go wymienić (brak kopa, spore spalanie). Tak też zrobiłem. Kupiłem Boscha o numerze 0 280 218 019 czyli takim, jaki miałem założony i jaki podaje katalog Boscha na ich stronie. Przepływomierz Boscha z Lancia Team w Łodzi - pudełko Boscha, hologram Boscha, Made in Germany na opakowaniu.

Samochód nie ma żadnych relingów, żadnych bagażników. Jeżdżę sam lub z drugą połówką. Bagażnik pusty. Opony o fabrycznym rozmiarze, na fabrycznych felgach. EGR niezaślepiony, działa, choć czasem się zawiesza, co widać w logach.

Po wymianie przepływomierza zaczął normalnie jeździć, znaczy przyspieszać. Generalnie nie jeżdżę jak emeryt, co też często słyszę. No i oczywiście spalania 5 z hakiem nie miałem. To jest oczywiste. Jak jeździsz, takie masz spalanie. Tu się zgadzam w 100%.

Jednakże od kilku tygodni mam falujące obroty. Na dodatek przygasają mi światła - wyjeżdżam z garażu, zamykam bramę, wsiadam do samochodu i widać na drzwiach od garażu jak przygasają mi światła. W środku przygasa także podświetlenie przycisków. Widać jak obroty w tym momencie opadają, słychać także inny dźwięk silnika. Na dodatek opadają mi obroty jak stoję na skrzyżowaniu, opadają mi obroty w chwili włączania ECON, opadają mi obroty w chwili włączania AUTO. Mało tego, stoję na światłach, radio wyłączone, wszelkie nawiewy wyłączone i co? Tak, tak, opadają mi obroty i słychać inną pracę silnika... I tak co jakiś czas dygnięcie w dół.

To wszystko skłoniło mnie do szukania przyczyny. Mam kabel, mam kupionego FiatEcuScana, no to w drogę. Wyniki poniżej. Miałem sprawdzić masy powietrza, regulator ciśnienia, ciśnienia powietrza i napięcia ładowania. Wszystko jest niby ok. A ponieważ kiedyś przejechałem 700 km i spaliłem 36,17 litrów paliwa, co daje spalanie 5,17 l/100 km (jechaliśmy na emeryta z pewnego względu nie przekraczając 90 km/h)), więc stwierdziłem, że najlepszym testem będzie taka sama jazda - jazda na emeryta. I tu właśnie jest pies pogrzebany. To spalanie 5 z hakiem nie miałem przy autostradowej jeździe, tylko MEGA spokojnej. A teraz przy tej samej MEGA spokojnej jeździe nie zejdę poniżej 6,2 l/100km. Sprawdzałem to tankując przed jazdą i po. Nie da rady zejść. Więc ostatnio jechałem jeszcze gorzej, 80 km/h. Wynik podobny. Jak pojadę po swojemu to mam prawie 7 litrów... Co istotne, u mnie spalanie prezentowane przez ICS, a to wynikające z tankowania naprawdę niczym się nie różni... Jak mi ICS podaje, że wychodzi 7l/100km, to ja wiem, że takie jest. Jadę na stację, tankuję, obliczam z proporcji i wychodzi 7l. Czasem ICS zawyża o 0,02l...

W samochodzie są wymienione wszystkie filtry, jest założony nowy termostat (w grudniu 2009), FiatEcuScan pokazuje temperaturę wody 88-89 stopni, strzałka na zegarze prawie na 90 stopni.

Co jeszcze? Chyba nic. Najbardziej rzuca się w oczy falowanie obrotów, przygasanie świateł no i to spalanie. Według mnie dźwięk przy ostrym przyspieszaniu jest inny, ale moja połówka twierdzi, że taki sam.

Aha, spalanie podawane w instrukcji: cytat "cykl miejski 9.1, cykl poza miastem 5.4, cykl mieszany 6.8".

Na autocentrum.pl można wybrać samochód i silnik. Są tam opinie oraz podawane spalanie. Większość zużycia paliwa w trasie jest podawana jako 5 z hakiem...

Kolego, podchodzisz profesjonalnie do tego co chcesz opisać i w czym chcesz pomocy. Moja rada, przepływka do wymiany. ta co kupiłeś to pewnie zamienik. z racji oszczędności. druga moja rada: naucz się słowa "proszę"
ta była gratis

[Krzysiek82]

Troszke cos mi sie to ładowanie nie podoba na wolnych - możliwe że cos dodatkowo obciąża silnik przez co wystepuje falowanie. Zlokalizuj ten dodatkowy dogrzewac płynu (jesli jest) i spróbuj odłączyc. W alfie 156 1.9jtd ma on 3 swiece po 300Wat każda także pobór prądu jest dosc znaczny.

Jeszcze w gre wchodzi ten nieszczesny egr. Nie pamietam teraz dokładnie, ale czy czasem niedomykający sie nie ma wpływu na mase mierzoną przez przepływke?
Teraz czytam o falowaniu obrotów i w ksiażce pisze mi tak: Czy obwód sterowania recyrkulacji spalin jest sprawny? Czy zawór EGR porusza sie i jest szczelny? - Przeprowadzic jazde próbną z zablokowanym zaworem EGR.

Jeszcze możesz sprawdzic wydatek przelewu z wtryskiwaczy.

Napięcia ładowania też według mnie jest troszkę niskie. Z drugiej strony jak szukałem w sieci, to prawidłowe napięcie ma dość szeroki zakres, od 13,6 do 14,4 V bodajże. Czyli mieści się w tej normie.

Nagrzewnicę dodatkową mam, a przynajmniej tak to wygląda na 90%. Mam dodatkowy bezpiecznik, mam dodatkowe przekaźniki, a w sumie najważniejszy dowód, to ciepłe powietrze po minucie pracy silnika, zimnego silnika po całej nocy. Jednakże dostałem informację, że przy sprawnym samochodzie nie ma prawa być skoków napięcia i falowania obrotów nawet przy załączaniu się tej nagrzewnicy.

Jeśli chodzi o EGR to zdaję sobie sprawę, że coś mu dolega. Ostatnio nawet nie bzyczał sobie podczas pracy ani tą minutę czy dwie po wyłączeniu silnika. Wszystko zdemontowałem, podpiąłem znowu i zaczął bzyczeć, ale w logach widać wyraźnie, że po zapaleniu samochodu otwarcie zaworu wynosi 1% do lekkiego przygazowania. Też czytałem, że on może mieć wpływ na falowanie obrotów. Niestety na innym forum pewna osoba w mądrych słowach pisała, że absolutnie nie. Komu wierzyć? Ja nie jestem niestety mechanikiem...

Metody przelewowej nie robiłem jeszcze. Byłem natomiast na czyszczeniu układu wtryskowego za pomocą takiej maszyny Liqui Moly JetClean Tronic. Panowie obsługujący tą maszynkę po wsłuchaniu się w pracę silnika i przypatrzeniu się spalinom stwierdzili, że cytat "wtryski to na pewno są zdrowe". Chyba jednak zrobię ten test.

Najgorsze jest to, że raz czytam "xxx wpływa na falowanie", a innym razem "xxx absolutnie nie wpływa na falowanie, za to wpływa yyy". Ale w innym poście inna osoba pisze "yyy też nie wpływa na falowanie, ale xxx w połączeniu z zzz już tak". I tak w kółko. Jeden pisze tak, drugi tak. Mi jest ciężko zweryfikować te wypowiedzi.

---------- Post dodany o godzinie 22:49 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 22:45 ----------

Krzysiek82 - jeśli faluje, a alternator jest w porządku to zaślep EGR, wyciąg i wyczyść regulator ciśnienia paliwa ( wymień na nim te dwie uszczelki biała i zieloną ), zrób probe przelewową wtrysków

nie zauważyłeś przypadkiem, że silnik nie ma siły żeby ruszyć na samym sprzęgle? czy jeśli zwiększysz obroty do ok. 1200-1300 to słyszysz, że silnik dalej nierówno pracuje? przy jeździe falowanie występuje?

To czy alternator jest w porządku, to ciężko mi na 100% stwierdzić. U mnie w Lybrze jest fatalny dostęp do niego. Ponieważ na razie nie miałem kompletnie czasu na zabawy przy samochodzie, to też nie wiem w jakim jest stanie. W przyszłym tygodniu chyba już będę miał każdą wolną godzinę dla siebie, to zajrzę do niego.

EGR mam zamiar zaślepić. Mam nawet zaślepkę, co prawda nie taką poprawną, ale mam. Na Allegro sprzedali mi zaślepkę za zaworem EGR, a nie przed. No ale jest.

Regulator miałem czyścić, ale logi pokazują, że ciśnienia paliwa się zgadzają, a ponoć wtedy wychodzi wina regulatora jak na dłoni... O tych wtryskach napisałem wyżej.

Samochód rusza na samym sprzęgle bez dodawania gazu. Sprawdzałem to nawet chyba wczoraj. Co prawda może później trochę rusza niż kiedyś, ale bez dławienia jestem w stanie ruszyć nie ruszając gazu. Podczas jazdy nie zauważyłem falowania obrotów.

---------- Post dodany o godzinie 22:59 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 22:49 ----------

Kolego, podchodzisz profesjonalnie do tego co chcesz opisać i w czym chcesz pomocy. Moja rada, przepływka do wymiany. ta co kupiłeś to pewnie zamienik. z racji oszczędności. druga moja rada: naucz się słowa "proszę"
ta była gratis

Cena tej przepływki nie była jakaś podejrzanie niska. Była trochę tańsza niż w InterCarsie czy innym sklepie, ale raczej w granicy rozsądku. Badajże w okolicy 300 zł była. Jak już pisałem ma hologramy na pudełku, no ale czy to oryginał na pewno, to kto wie... Najgorsze jest to, że żaden sklep nie da przepływomierza do sprawdzenia, aby go potem przyjąć w razie czego.

Drugiej części nie bardzo rozumiem szczerze pisząc. Może mam dziwne myślenie, ale po to są fora, aby na nich pytać i wzajemnie się radzić. Ponieważ nie mam Alfy, to nie za bardzo się udzielam na Waszym forum. Jednakże silniki mamy wspólne i jakby nie patrzeć jest Was więcej niż użytkowników Lancii. Na naszym forum udzielam się i zawsze udzielam rady w tematach, o których coś wiem. I nie bardzo oczekuję od pytających proszenia o odpowiedź. Jednakże jeśli na Waszym forum panują takie zasady, co do których macie pełne prawo - Wasze podwórko, to nie ma problemu. Nie pomyślałem o tym, po prostu. Całkiem poważnie zatem piszę: proszę o rady w tym temacie, ponieważ objawy mnie przerastają, a bardzo dobrych mechaników u mnie jak na lekarstwo. A że dbam o samochód, chcę je wyeliminować.

Dziękuję za dotychczasowe podpowiedzi i rady. I przepraszam od razu jeśli zrobiłem coś nie tak.

[jendriu]

Dla mnie to wygląda wstępnie na regulator ciś. paliwa.. trudno go ocenić po logach z fesa bo podaje wartości niestety co 2s.. z wyciągnięciem regulatora nie ma dużego problemu, gdybyś go miał na wierzchu to: jeśli są na oringach jakieś czarne przytarcia lub zielony został spłaszczony, a powinien być owalny to wymiana.. Zazwyczaj przy problemach z regulatorem falują obroty na jałowym +-50rpm, przy zwiększonych nieco obrotach można również usłyszeć nierówna pracę silnika

widać w logach pewną zależność dla obrotów jałowych, że falowanie jest uzależnione od ciśnienia paliwa i pracy regulatora

[redek83]

Kolego, podchodzisz profesjonalnie do tego co chcesz opisać i w czym chcesz pomocy. Moja rada, przepływka do wymiany. ta co kupiłeś to pewnie zamienik. z racji oszczędności. druga moja rada: naucz się słowa "proszę"
ta była gratis

Zupełnie nie rozumiem twojego podejścia. Nie czujesz się "poproszony" przepięknie na kolanach to nie odpowiadaj. Musu nie ma. Jakby tak każdy czekał tu na proszę to byśmy mieli po 3 posty.

A co do przepływki to też możesz wróżyć z fusów. Masz taką samą pewność że kupił zamiennik jak i On że kupił oryginał. Też mi gratis-rada

[premek]

Nie doczytałem wszystkiego, więc nie bijcie. Dla mnie przyczyny należy szukać w dodatkowym oporze, jaki ma silnik. Zdejmij pasek napędzający alternator i zobacz, czy coś się zmieni na wolnych obrotach. Być może przyciera się któryś element osprzętu, jak alternator, pompa wspomagania, kompresor klimy, czy nawet rolka napinacza.
Ja miałem bardzo podobne objawy zanim zatarł się wałek rozrządu. Po jego naprawie wszystko wróciło do normy a i spalanie znacznie spadło.

Co do samego spalania - z pewnością masz zbyt duże. 166 z tym samym silnikiem, przy bardzo spokojnej i płynnej jeździe, spala ok 5,2-5,4. Fakt, że skrzynia 6tka, ale tego biegu nie włączam, kiedy prędkość jest poniżej 90.

[marceell]

"Cena tej przepływki nie była jakaś podejrzanie niska. Była trochę tańsza niż w InterCarsie czy innym sklepie, ale raczej w granicy rozsądku. Badajże w okolicy 300 zł była. Jak już pisałem ma hologramy na pudełku, no ale czy to oryginał na pewno, to kto wie..."
Kolego, oryginalna przepływka to cena rzędu 1000 zeta, niestety. jak uraziłem to przepraszam

[Krzysiek82]

Hmmm, cena w InterCarsie (gdzie bez zniżek jest drogo) to 441 zł brutto. W ASO ePer podaje bodajże 600 zł brutto. To mam rozumieć, że wyznacznikiem jakości i oryginalności jest cena? Przecież idę o zakład, że pudełko jak i sama przepływka z ASO niczym nie będzie się różnić od tych sklepowych...

Tak czy siak muszę posprawdzać wszystko to, o czym piszecie. Co prawda w weekend mam wyjazd firmowy i znowu brak czasu, ale od przyszłego tygodnia biorę się za samochód. Na mechaników nie mam co liczyć niestety.

[Maciek-156]

Dla mnie to wygląda wstępnie na regulator ciś. ...widać w logach pewną zależność dla obrotów jałowych, że falowanie jest uzależnione od ciśnienia paliwa i pracy regulatora

dokładnie to jest przyczyną falowania obrotów, a od falowania zmiana napięcia ładowania i przygasanie świateł

[Krzysiek82]

Zabrałem się za ten regulator ciśnienia. Niestety dopiero teraz, bo w poprzedni weekend miałem wyjazd firmowy.

Sytuacja wygląda tak: wylało się trochę ropy jak go wyjąłem, no ale to raczej normalne. Sam regulator w miejscu styku już z pompą ma nalot rdzawy niedający się wyczyścić. Natomiast pierwsze rowki na uszczelnieni, ośka jak i jej końcówka czysta i srebra. Najbliżej korpusu mam gumową szarą uszczelkę, potem przy końcu ośki jest taka biała (i tu uwaga: płaska i trochę nadszarpnięta) i zaraz koło niej zielona obła. Jeszcze co mi się rzuciło w oczy, to przed tymi dwiema uszczelkami jest na ośce jakby zadzior, a właściwie nie zadzior tylko takie przetarcie. Czy ktoś z Was wie jak wygląda piasta rowerowa z kulkowymi łożyskami? Tam jest konus, na którym chodzą kulki. I jak za mocno się skręci ośkę, to konus dostaje takich wżerów od kulek. No i tak ośka przed ostatnimi dwoma uszczelkami ma taki lekki jakby wżer, ale nie na całym obwodzie ośki, tylko w jednym miejscu.

Po wyczyszczeniu i złożeniu ponownym (nie wymieniałem uszczelek, bo nie miałem, a sklepy zamknięte o tej porze) sytuacja jest identyczna. Nadal opadają obroty raz na jakiś czas.

Moje pytanie do znawców tematu: czy to na pewno ten regulator? A jeśli tak, to co robić? Wymienić tylko te uszczelki (a gdzie je kupić) czy ze względu na wżer cały regulator? A jeśli ten wżer jest niepokojący to co może to mówić o samej pompie?

Pozdrawiam