W czasie jazdy autko zaczęło szarpać i przestało jechać. Zapalił na gazie, dotarłem do domu a potem na stacje. Księgowy się świecił więc pierwsza myśl to brak paliwa. Odkręcam korek a z wlewu paliwa buchnęły kłęby dymu. Zapach podobny do przypalonej gumy lub plastiku. O co tu może chodzić?
Po dolaniu benzyny zapala ale nie wchodzi powyżej 1500 obrotów i zaraz gaśnie.