Witam,
Jak temperatura spadła grubo poniżej 0 zauważyłem pare rzeczy, nie wiem czy niepokojących
1. Przy odpalaniu kręci ze dwa razy dłużej zanim zapali (V6).
2. ICS przy duzym mrozie "zaświecil" dopiero po kilku chwilach od momentu uruchomienia silnika (raz sie zdarzyło)
3. W zbiorniczku wyrównawczym pojawiły się brązowe plamki (maź) - z tym, że płynu nie ubywa (koncentrat Cartechnik + woda), nie traci mocy, olej czysty itp.
4. Przy jezdzie w trasie temperatura spada do 75-80 stopni.
5. LPG - gdy temp spadnie piszczy zeby go przełączyć na benzynę i później nawet jak jest 90 stopni to nie zawsze chce jeździć na gazie.
Proszę o jakieś sugestie. Nie ukrywam, że najbardziej mnie zastanawia punkt 3. No i z ciekawości co w Waszych 166 sie dzieje, co mnie może zaskoczyc tej zimypozdro