Mój dieselek nagrzewa się szybko nie narzekam, dużo wolniej nagrzewa się scenic 1.9 dTi mojej żony.
-17 Diesel odpalił od kopa, ratowałem w pracy na parkingu kumpla ale jego Mondeo nie dało rady.![]()
Z Alfą jak z kobietą - trzeba wiedzieć jak się z nią obchodzić
narazie najniższa temp. zanotowana przez czujnik w lusterku to - 11st. C zapala i jezdzi normalniezero problemów z zamkami, uszczelkami czy innymi rzeczami
ale ja autko 2 dni starannie przygotowałem do zimy.
-17 Jak zwykłe Ala zapala jak latem![]()
moja przy -15 w nocy, rano po dwukrotnym podgrzaniu odpala bez najmniejszego piernięcia![]()
do pracy mam dość blisko, więc moja bella cierpi na syndrom niedogrzanego silnika przez co spalanie podczas jazdy wcześnie rano oscyluje w granicach 11-15 lale jak już sie zagrzeje to wszystko wraca do normy
![]()
Moja przy -18 po 14godzinach stania na mrozie, ciezko odpala (chyba z 10 razy probowalem) w koncu po kilku minutach ciezkiej walki odpalila. Po za tym bez wiekszych problemow, nie liczac zwarcia swiatel. (stop z kierunkiem)
Moja Alfa wczoraj przy minus 17 i całej nocy pod chmurką odpaliła za pierwszym razem, chociaż trzeba było trochę pokręcić. Po odpaleniu trochę ją telepało ale zaraz już tykała jak zegarek.![]()
to moja pierwsza zima z Alfą i jestem bardzo zaskoczony. Oczywiście pozytywnie.
Z autkiem nie miałem najmniejszych problemów, nawet przez ostatnie dni gdy było w granicach -15 stopni.
Dzisiaj rano również bez problemów, chociaż stała od piątku na świeżym powietrzu.
Również spalanie mnie zaskoczyło, gdyż niewiele różni się od tego z lata...
Przy codziennej trasie do pracy (ok 12 km) - 1/3 miasto i korki, spala w granicach 6,5 l/100 km (czasami uda się zejść mniej).
Co do nagrzewania też w miarę sprawnie, po 4 km temp. silnika idzie w górę, powyżej 50 stopni a z kratek bije już ciepłe powietrze.
Pozdrawiam,
Adam