dzieki kolego z sasiedztwa:-)
dzieki kolego z sasiedztwa:-)
Jak chcesz dobrze kupić autko -to dokładnie sprawdź jego historię, sprawdź gdzie i jak były przeprowadzane przeglądy, sprawdź prowadzoną książka serwisowa, co była naprawiane lub wymieniane ( rachunki ) itp -unikaj okazji, a to czy ma płyn w przekładni zielony czy czerwony to dla mnie drugorzędne znaczenie. Handlarz nawet fioletowy płyn Tobie wleje jak bedziesz chciał. Jak AR była dobrze i rzetelnie serwisowana, i masz na to pełną dokumentację to uwierz mi - to o czym piszą wyżej - zostało na pewno wymienione. Ja oprócz AR 159 mam od nowości Fiata Brawa rok 1998 -WSZYSTKIE przeglądy naprawy wykonywane są w ASO Zielona Góra - tam też serwisuję swoją czerwonokrwistą Bellę - Gdym chciał Fiata sprzedać, to na pewno przedstawiłbym nowemu nabywcy wszystkie oryginalne dokumenty z ASO. Wiem, że raczej nikt by się nie zastanawiał nad kolorem płynu, mając przed sobą pojazd z rzetelną dokumententację z ASO prowadzonego od dnia zakupu.
Pozwólcie że doczepie się do tematu. Ile obecnie trzeba przygotować pieniążków aby kupić Alfe 159 diesel 1.9 ewentualnie 2.4 rocznik 2007/2008.
Pytam gdyż szukając w necie można spotkać ceny od 28 000 do ponad 50 000. Wiem że zeleży to od wyposażenia, ale mi wystarczyłoby standard.
Jakoś nie chce mi się wierzyć w te Alfy za 28 tys. (pewnie jakieś po przeżyciach)
Nie no wiadomo, że te za 30 tys. to raczej są nie warte spoglądania. Chodzi mi o granice od której można już wmiare spokojnie patrzeć na dany egzemplarz (choć wiem z doświadczenia że zdarzają się perełki wyjątkowo tanie i dobra; oraz odwrotnie auto kosztuje dość a okazuje się że nie jest w "pełni sprawne").
Także chodzi mi u bardziej o taki standard typu: "Od tej kwoty XXX, na 90% będzie dobre auto"