przymarza mi klapka do wlewu paliwa. dawnej otwieralem ja na chama srubokretem i sie porysowala. tam jest taki dzyndzelek, ktory po zwolnieniu blokady powinien odskoczyc ale przymarza. Psiknalem tam wd40 ale nie pomaga. Na szczescie ostatnio zastosowalem strary prl-owski sposob - przylozyelm worek z ciepla woda i odskoczylo. Czy Wam tez tak sie dzieje.
Jaki jest na to sposob? Moze jakis smar?