
Napisał
wojtekcem
Przeczytaj mój pierwszy post, pisałem tam o wspomaganiu fabrycznej, niedomagającej pompy oleju dodatkową elektryczną. Nie odważyłbym się wywalić oryginalną pompę i zastąpić ją czymś innym. W takim rozwiązaniu awaria pompy wspomagającej nie unieruchamia całego układu wspomagania. Co więcej, jadąc na wyższych obrotach dałoby się niwelować spadki ciśnienia.
Układ kontroli ciśnienia też dałoby się poprawić, wystarczy zamiast stadardowego czujnika dać taki na 1-2 bary. Nie ma bata, żeby nie zwiększyło to znacząco trwałości silnika. Sprawa na pewno warta przemyślenia