Jak jeździcie zimnym TS

[alces1]

magnatec reklamują ze chroni silnik już od pierwszej sekundy

i właśnie dlatego motor mam zalany castrol'em magnatec

[alces1]

Kurrrczaki, ja to mam chyba jakąś zimnolubną włoszkę, zasłoniłem dzisiaj połowę chłodnicy kartonem (nawet pomalowałem na czarno żeby nie był widoczny) i nadal mam temperaturę około 70 st. Zrobiłem 40 km z czego połowę po mieście i wskazówka nawet nie zbliżyła się do 90 st Chyba dołożę jakiś pasek kartonu żeby więcej zasłonić.

A Twój termostat jest teges? (znaczy dobry)?
a może wskazania temp są po prostu błędne, bo i tak się zdarza. Sprawdź najpierw czy temp w zbiorniczku z płynem chłodzącym jest taka jak temp. na wskaźniku. Do tego celu użyj rugiego termometru, którego sondę zanurz w zbiorniczku po rozgrzaniu silnika i popatrz. Jeśli wskazują podobnie, a silnik masz rozgrzany i mimo wszystko temp za niską, to termostat do wymiany.
Ostatnio za vernet'a zapłaciłem 87zł + parę opasek + płyn chłodzący (11zł/1l - paraflu)
Powodzenia.

[Majkel]

Panowie, zauważam Offtopic
Temat termostaów był poruszany juz.

[b.pawelek]

alces co do oleju to jak dla mnie tylko liqui moly
Pozdrawiam

[Rosik]

Co do jarania papierosa zanim silnik się rozgrzeje , to raczej nie najlepszy pomysł.
Najlepiej jak najszybciej po odpaleniu zimnego silnika rozpocząć jazde, wtedy silnik szybciej ma lepsze samrowanie.i szybciej osiągnie odpowiednią temperature.

csscss,
Pierwsze slysze
Zawsze czytalem ze po uruchomieniu zimnego silnika nalezy dac mu kilka sekund pochodzic na luzie
U mnie wyglada to tak :
wsiadam , zaplon , zapiecie pasow ,wlozenie panela,schowanie pokrowca , jeszcze chwilka i OGIEN

Nie wiem jak w 156 ale w instrukcji do 155 zalecają natychmiastowe rozpoczęcie jazdy zaraz po odpaleniu silnika, oczywiście bez piłowania go przy okazji.

[Fury]

Nigdy nie katuję zimnego motoru.
Rano kiedy wyjadę z garażu, a mam ogrzewany, więc w zimie nie jest tragicznie. To sobie powoli ruszam. Na pierwszym biegu nie przekraczam chyba nawet 2.300 obr/min, na pozostałych chyba z resztą też. Co ważnie nie osiągam tych obrotów poprzez gwałtowne dodanie gazu, ale robię to delikatnie z wyczuciem. Dodatkowym plusem jest to, że jadąc do pracy od momentu wyjechania z garażu przez ponad kilometr mam cały czas z góry. W miarę im silnik jest cieplejszy pozwalam sobie na gwałtowniejsze przyspieszenia, ale nigdy nie kręcę go do odcięcia, rzadko kiedy wskazówka przekracza 5.500 obr/min. Zdarza się, że dojdę do 5.000 i wyżej, ale to sporadycznie i bardziej w celu sprawdzenia, czy wszystko OK

Takie przeciazanie silinika przez jazde na bardzo niskich obrotach spowoduje to ze rozleci sie duzo szybciej niz jak na zimnym krecilbys go na wysokie obroty .

Oile mnie pamiec niemyli to ktores autka chyba BMW mialy cos takiego ze zminialo sie czerwone pole na obrotosciomierzu przez zapalanie wiekszej lub mniejszej ilosci diod przy zimnym silniku i przy zimnym silniku czerwona kreska zaczynala sie od 4,5 lub 5 tys obr/min a wraz z wzrostem temp. silnika czerwona skala przesuwala sie ku gorze,stare dzieje ale cos jeszcze pamietam wiec nie mozna wpadac w skrajnosc.

[b.pawelek]

kurcze ja nie moge sciągnąć instrukcji \. może ktoś sprawdzi jak jest w ts'ie w 156 jest to opisane.
Pozdrawiam

[Fury]

W kazdej instrukcji jest napisane zeby odrazu rozpoczac jazde :
1. ekologia
2. pracujacy normalnie silnik szybciej sie rozgrzewa, niz pracujacy na postoju przez co szybciej lapie optymalna temperature.

[Szef]

Wydaje mi sie jednak ze kilka chwil na wolnych obrotach jest dobra dla silniczka

- pompa oleju spokojnie rozprowadzi olej po wszystkich zakamarkach
- silnik jest nie obciazony wiec jego elementy nie sa od razu poddawane naprezeniom
- na wolnych obrotach przy chwilowym braku smarowania ( wiadomo ze w nocy olej scieka itp ) jego elementy mniej sie zuzywaja

Tak czy siak ja zawsze odczakuje te 7 sekund zanim rusze

[Majkel]

Ja odpalam silnik, wysiadam, ide otworzyc bramę wyjazdową, wyjeżdzam, zamykam bramę, wsiadam, zapinam pasy, włączam radio i ruszam...