miałem to samo, okazało sie że tarcza sprzęgłowa była krzywa, a badało to conajmniej trzech mecherów i nikt nie doszedł dlaczego szarpie, dopiero postanowiłem sam sie za to zabrać i znalazłem
miałem to samo, okazało sie że tarcza sprzęgłowa była krzywa, a badało to conajmniej trzech mecherów i nikt nie doszedł dlaczego szarpie, dopiero postanowiłem sam sie za to zabrać i znalazłem
Już mnóstwo było takich tematów na forum. przeczytałem je wszystkie bo mam ten sam problem i nie znalazłem ani jednej konkretnej odpowiedzi i takiej diagnozy która mogłaby rozwiązać problem szarpania.
Standard w odpowiedziach to poduszki, wymiana sprzęgła lub też krzywa tarcza. Może i tak ale w tych wszystkich tematach nie znalazłem osoby która by stwierdziła że rozwiązała ten problem. Wiem...przyczyna nie musi być we wszystkich przypadkach taka sama i diagnoza nie dla wszystkich może być jednakowa.
Znam przypadki na tym forum gdzie zastosowane środki zaradcze okazały się błędne a nawet że skutek był jeszcze gorszy.
Ja też myślałem że to sprzęgło więc wymieniłem komplet. Poduszki są ok.
Dwumas? Zrobiłem błąd że nie wymieniłem go przy wymianie sprzęgła bo tak się robi... (po co dwa razy się z tym babrać), no i koszty. Wielu pisało że po wymianie dwumasa problem pozostał.
Przepływka? dziurawy dolot? komputer? EGR? itd, itd itd...
Kilka miesięcy temu kazałem koledze wsiąść do mojej alfy i popróbować ruszać. Zaobserwowałem że koła zaczynały drżeć gdy delikatnie puszczał sprzęgło.
Na moje to tam jest coś nie tak z jakimś mechanicznym elementem przeniesienia napędu.
Nie zgadzam się że "ten typ tak ma" bo wcale nie ma. Wiem bo to moja nie pierwsza alfa i tam nic takiego się nie działo. Ruszanie moją pierwszą alfetką to była czysta przyjemność.
Sorki że się tak rozpisałem.
bo tak to w zyciu jest, ze ilu ludzi, ile sprzetu, ile Alfiat jezdzi po swiecie tyle wersji i problemow i rozwiazan..
podobny problem z szarpaniem mialem w zupelnie innym modelu auta kiedys, tam z kolei po 10tkach wizyt u mechanikow okazalo sie, ze padnieta byla przepustnica, ktorej wymiana pomogla
hmmm moze przeguby , ostatnio gadalem z takim tam mechanikiem to mi wkrecal ze to na 100 % wina sprzegla , a ja do niego jak wina sprzegla jak mi sie to dzieje tylko na rozgrzanym silniku a na zimnym jest ok - jak to mozliwe a on ze jak sie sprzeglo rozgrzeje to sie zaczyna kleic , i powiedzial ze mam zrobic taki eksperyment - mam spalic sprzeglo az bedzie czuc tak dosyc dlugo i potem sie przejechac jak nie bedzie szarpac to winne bylo sprzeglo a jak bedzie dalej to cos innego powoduje szarpanie![]()
Jak można komuś kazać spalić sprzęgło??... toć to bzdura.
U mnie było szarpanie ze ślizgającym się sprzęgłem i po wymianie kompletu.
Różnica była taka że sprzęgło po wymianie trochę szybciej brało.
Najgorsze jest to że kiedy pojedziesz do mechaniora to mówi że "jak jeździ to niech jeździ..."
no mi sie nic nie slizga , sprzeglo dziala dobrze , tylko gdy sie rozgrzeje silnik to na 1 biegu juz na pol sprzegle zaczyna telepac , pomoze jedynie jak dam w pizde gazu , no ale tak na dluzsza mete sie nie da jezdzic . Nie skorzystalem z tego eksperymentu bo sie boje ze cos sie stanie , choc mnie mechanik zapewnial ze nic sie nie stanie
Jak raz tak zrobisz czyli troszkę przypalisz sprzęgło to się nic nie stanie ale czy nie szkoda? To raczej nic nie da.
I masz rację że na dłuższą metę ruszanie przy większych obrotach to szybsze zużycie się sprzęgła choć dieselowskie sprzęgła są dużo wytrzymalsze na wysoki moment obr silnika.
Sprawdź sobie kiedyś tak jak ja przy pomocy kolegi czy przy ruszaniu drgają Ci przednie koła. Może to ma jakiś związek.
u mnie tez wtedy trzesie kolami. tylko ze sprzeglo dziwnie slizga bo dopiero od 3 biegu w gore i zakresie 2-2500 obr. przy wcisnieciu gazu do oporu podnosza sie obroty do 3-3200 na ok 2-3s po czym spadaja i dopiero ciagnie normalnie tak jakby monent obr. zrywal przyczepnosc. na 1 i 2 biegu to slizganie nie wystepuje
---------- Post dodany o godzinie 19:01 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 18:56 ----------
ale jak tu wymieniac sprzeglo i dwumas skoro nie w kazdym przypadku to pomaga a wydatek spory. chyba poczekam az cos padnie na amen
Normalne objawy zużytej tarczy sprzęgłowej tylko u Ciebie to już jest tak tarcza zjechana że ślizga już od trójki. Zwykle ślizga na piątce.
Na jedynce i dwójce nie będzie ślizgać bo przełożenie jest bardzo zredukowane. Musiałbyś dojechać do ściany i się o nią oprzeć żeby zaczęło ślizgać na dwójce.
dzieki za odp. teraz tylko pytanie czy wymienic takze dwumas? jakich firm szukac sprzegla?