Panie kowalski widze, że ostatnio edytujesz mocno postyale po południu we wczesniejszym poscie było co innego napisane.... teraz znów musze to czytac od poczatku bo nie wiem kiedy ktos zmienia swoje posty kilka razy w dzień
acha niektórzy to tutaj tylko posty nabijają, ale przynajmniej mamy sie z czego posmiac przy kawiei dużo ciekawostek sie dowiedziałem o sprzedaży alfy w europie i w polsce - dajcie jeszcze jakies dane
![]()
Tak. Właśnie. Należy rozpatrywać to w okresach 100-letnich, a wszyscy analitycy rozpatrujący to rocznie się nie znają. Że zacytuję sam siebie - ty za to dźwigniesz gospodarkę ze swoją wiedzą w każdym temacie, a przede wszystkim w kwestii upadku diesla i marki Alfa Romeo, oraz - jak się okazuje - w kwestii oceny udziału w rynku również.
Grzesiek - żuwik
What happens if you give an Italian a pencil and paper...
Jestem cierpliwy, więc po raz ostatni odpiszę:
Takie że większa sprzedaż samochodów renault pogarsza ich wynik finasowy Słaba pamięć czy coś innego? Ja zakładam że są podobne do innych modeli i że nie są znacząco niższe. Wynika to min. z podobnej technologii, i warunków zewn. Ty wskazujesz inaczej, skoro uważasz że niska sprzedaż tego modelu może zapewnić zysk dla firmy porównywalny z wysoką sprzedażą innego, przy proporcjonalnej akceptowanej przez rynek cenie. A przypominam że 159 to składak na gotowej platformie więc opracowanie sporo tańsze było.
To są liczby które już można wstępnie oceniać ( i tak też to potraktowałem a nie jako podsumowanie dla julki) bo pokazują to że w chudych latach auto zaczęło sie sprzedawać. A udany debiut daje podstawy do stwierdzenia że coś ma potencjał (o ile nie zdarzy sie jakaś techniczna klęska tego modelu, która wyjdzie z czasem). Tym bardziej że porównanie jest dokonane w stosunku do innych marek które na rynek też wprowadziły swoje nowości.
Może jakiś polonista rozsądzi czy "rośnie" określa stan chwilowy , a "wzrósł" onacza zamknięcie jakiegoś długotrwałego okresu czasu czy też odwrotnie. Choć obstawiam to pierwsze, nie ma to większego znaczenia gdyż "poprawia" się pozycja AR na tle konkurencji (a może się już "poprawiła"??).Co ty na to?
Pisałeś że dla ciebie internet to jest medium gdzie można sobie robić jaja. Ja też lubię dowcip ale "impossible mision" tłumaczenia rzeczy oczywistych na tym już zakończę.
Ostatnio edytowane przez metan ; 23-01-2011 o 21:51
ale co wnosi ten bzdurny wpis? dlaczego w okresach 100-letnich, przecież to nonsens, po co produkujesz takie nonsensowne posty?
I dlaczego piszesz o mnie, a nie o sprzedaży AR? To wątek o sprzedaży AR a nie o mnie. Fakt, ze trendy w sprzedaży rozpatruje się w szerszych czasowo okresach niż kilkumiesięczne, to oczywistość.
---------- Post dodany o godzinie 12:40 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 12:35 ----------
Znów: albo wybiórcze czytanie albo argumentacja na siłę. Podałem ci FAKT, ze w okresie kiedy Renault bił rekordy w ilosci sprzedanych aut, wynik finansowy dołował. To jest FAKT.
Co do sprzedaży AR 159. Marchionne ogólnie liczył na więcej, sprzedaż go nie zadowala. Niemniej, auto jest NADAL produkowane i NADAL sprzedawane. Sprzedano ponad ćwierć miliona tych aut w sumie i nie widzę powodu, aby pisać, ze to jakas "porażka" czy "słaba sprzedaż".
Auto jest stosunkowo drogie i to na pewno w jakiś sposob ogranicza liczbę kupujących. Ale samochód jest na rynku ponad pięć lat i bedzie dwa następne lata. Czyli srednio tyle, ile trwa żywot danego modelu równiez innych marek. Z
Zasadnym jest stwierdzenie, ze sprzedaż AR 159 jest po prostu przeciętna, srednia. Wpłynął na to na pewno mariaż z GM i montowanie tak absurdalnych rozwiązań, jak silniki GM 1.8 MPI, choćby, za słabe i bez "charakteru". Zobacz jak na ściślejszym jeszcze układzie z GM wyszły inne marki, te zamknięte i ten co się cudem uratowały, jak saab. A nie powiesz, ze saaby to złe samochody...
Giulietta moze liczyc na większą sprzedaż, bo to auto pozycjonowane o klasę niżej, a zatem z definicji ma znacznie większe szanse na szeroką sprzedaż, poza tym jest znacząco tańsze. Przyznasz tutaj, że mam rację, czy nadal będziesz na oślep atakował?
Ostatnio edytowane przez Kowalski ; 24-01-2011 o 12:45
Grzesiek - żuwik
What happens if you give an Italian a pencil and paper...
co to znaczy "gadaj tu z takim?" czy dla ciebie okres dłuższy od paru miesięcy wynosi sto lat? Nie znasz okresów dwuletnich, pięcioletnich, dekadowych? Albo analizy wieloletnie w podziałach na kwartały? albo jeszcze inne?
Sto lat to idiotyczne przerysowanie, ktore tylko (poprzez swój bezsens) podnosi temperature dyskusji i obniża jej poziom.
Moze warto. zuwik, wrocić do szkoły i podszlifować matematykę?
Możesz mnie pouczyć ekonomii, ale przy matematyce byś i tak wymiękł.
Roczne okresy są bardzo istotne dla producentów samochodów, gdyż to na nich określa się tendencję po wprowadzeniu danego modelu na rynek. Po prostu Alfa wyszła w tym roku bardzo dobrze i żal ci suty ściska że twoja teoria się sypie.
Przepraszam wszystkich obruszonych moim kolokwializmem, ale jakbym napisał inaczej chłopak by po prostu nie zrozumiał. Liczę na Waszą wyrozumiałość![]()
Grzesiek - żuwik
What happens if you give an Italian a pencil and paper...
Wycofuję się z dyskusji. Żuwik wprowadza folklor. który jakby nie bardzo mi odpowiadał. Pozdrawiam.