159 czy Volvo S60

[turtil]

No to może w dyskusji weźmie udział ktoś, kto ma i Alfę i Volvo S60? ))

Bierz Volvo jeśli zależy Ci na niezawodności, praktyce i luksusie... Świetne auto. Mój tata jeździ już 3-cim Volvikiem i kolejnym będzie pewnie też z tej marki. Nie ma diesla, tylko turbobenzynę 200KM, ale co do auta - zacny model.
W kwestii designu - stawiałbym na 159, oczywiście najnowszy model szwedzkiej marki bije na głowę chyba i Alfetkę, ale starszy niestety jest już opatrzony.
Podsumowując, bo raczej nie ma o czym się rozpisywać - Volvo, Volvo i jeszcze raz Volvo. Będziesz baaardzo zadowolony, ale jeśli jednak sercem i oczami kupujesz to bierz Alfę.

Pozdrawiam, użytkownik Alfy 147 i Volvo S60.

[radosuaf]

Bardzo przepraszam, ale jak czytam różne brednie o tym jak to Alfa w zimie będzie cierpieć, a Volvo nie, to przestaje mnie to bawić. Volvo mnie ni ziębi, ni grzeje, ale pisanie że Alfa 159 będzie gorzej się zachowywać w skandynawskich warunkach to z lekka bzdury.

Wiem, że np. zawias w 159 jest inny, ale w moim 147 i na 99% w Twoim 156 przy zimie wszystko skrzypi i trzeszczy. Podobnie jest z plastikami w środku. I mam np. porównanie z BMW 1, które przy takich warunkach nawet nie jęknie. żeby nie było, wahacze mam oryginalne, były wymieniane we wrześniu 2009 i zeszłej zimy też skrzypiały.

[Ludvigus]

Wiem, że np. zawias w 159 jest inny, ale w moim 147 i na 99% w Twoim 156 przy zimie wszystko skrzypi i trzeszczy. Podobnie jest z plastikami w środku. I mam np. porównanie z BMW 1, które przy takich warunkach nawet nie jęknie. żeby nie było, wahacze mam oryginalne, były wymieniane we wrześniu 2009 i zeszłej zimy też skrzypiały.

Przede wszystkim jedną rzecz wyjaśnijmy - moja Alfa ma skończone 8 lat, Twoja 7, a kolega chce kupić AR159, która będzie miała maksymalnie 4 lata, a przy takim wieku nie powinno nic skrzypieć w kabinie. Jeśli chodzi o zawieszenie to zawias skrzypi, jeśli gumowe jego elementy się wypracowały i tutaj nie ma cudów - wypracowane elementy wymieniamy na nowe, smarujemy podczas montażu i nie ma bata, nie ma prawa nic skrzypieć! :-)

Pozdrawiam,

[tomek evo]

Jedna kwestia. Norwagia ma kręte drogi wręcz stworzone dla 159. W lecie to auto będzie tam w swoim żywiole. 159 to bardzo solidna konstrukcja i uważam, że nawet w zimie da rade.A silnik 1.9 JTD jest Zma takie i sobie chwali ale nie bał bym się zbyutnio 159 w Norwegii.

[sibkods]

Alfa 159 2.4 JTD Q4 - czego chciec więcej ?
no chyba, ze crosswagon.


Bo chyba napęd 4x4 bardzo sie przydaje w tej Skandynawii?

[salatin]

kupilem 4 letnia 166 z przebiegiem 40 tys w Polsce ,4 lata jezdze po Szkocji tym autem raz w roku wpadam do domu na dluzsze wakacje sprawdzam auto wymieniam pierdoly typu,plyn hamulcowy termostat,olej w skrzyni ,wysprzeglik na wszelki wypadek (zawieszenie jeszcze nie ruszone akt przebieg 103 tys),rozrzad robie o czasie i alfe moja serwisu w Szkocji nie widziala no chyba ze olej do wymiany ,auto nigdy mnie nie zawiodlo a bylo w roznych dziwnych miejscach na polnocy, tak wiec wazny jest max zadbany egzemplarz ktory nie kosztuje 30tys w tym przypadku 159 maly przebieg zrobic pare rzeczy i w droge ,jesli to ode mnie by zalezalo to 159 biore i w droge do Norwegii wytrzyma mrozy i pare jeszcze dziwnych rzeczy

[fiergloo]

159 oczywiscie, co to za pytanie? chińskim autem chcesz jezdzic)?

Geely lepiej wyjdzie Volvo na zdrowie niż Alfie FIAT.

Widac to nawet po marketingu nowych modeli.

A ja prawdopodobnie sam przesiądę się na Volvo wkrótce. Tylko z czasów Volva AB, a nie Forda nawet.

[lukas_kamienna166]

Witaj mój kolega ma właśnie Volvo S60 2.4D i powiem że ma problemy.Przy dużych mrozach zamarza paliwo w filtrze paliwa (mówi o niefortunnym umiejscowieniu filtra).Patent ma na to taki,że bierze opalarkę elektryczną i podgrzewa filter po chwili auto pracuje normalnie (nie gaśnie) Zaznaczam,że filtry wymienia regularnie i zasadniczo dba o auto.W Polsce też są mrozy po -30 stopni C.Miałem Alfe 166,a teraz mam 156 wszystkie z 2.4 JTD i jakoś nigdy nie było problemów porą zimową z odpaleniem nawet w temperaturach -20/-30 stopni C.Reasumując jak słysze bierz Volvo bo niepokona go zima to mnie aż skręca ze śmiechu.Sąsiad koło mnie ma Volvo V40 i jak rano słyszę jego męki jak nie może odpalić auta to mnie smiech ogarni (jak odpale Alfę mówie do sąiada "co skandynawski wóz nie zapali w zimie" a ona aż czerwony ze złości sie robi) W zimie podstawa dobra bateria,sprawne świece żarowe,czyste filtry,i nie podrabiane paliwo,ewentualnie zabierz ze soba dwa transportery denaturatu,aby ci na dwie zimy w norwegi starczyło.Ja wzioł bym Alfę Romeo 159 napewno sobie poradzi (oczywiście tylko sprawny i sprawdzony)

[Kowalski]

Geely lepiej wyjdzie Volvo na zdrowie niż Alfie FIAT.

Widac to nawet po marketingu nowych modeli.

A ja prawdopodobnie sam przesiądę się na Volvo wkrótce. Tylko z czasów Volva AB, a nie Forda nawet.

Fajnie Fiergloo odpowiadasz mi na posta, ktrórego wycięto. Prosiłbym o wyjaśnienie w ogóle, co złego było w moim wpisie, ze został wycięty???
To już jakas obsesja tropienia mnie chyba, co Bobryt?
Napisałem, ze 159 jest lepsza, bo volvo jest we władaniu, pewnie nie wiesz, biznesu chińskiego, Geely. Fiergloo pisze, ze volvo wyjdzie na tym lepiej ale polemizowałbym.

Tylko czy mi wolno, czy znów będą moje posty NA TEMAT wycinane?

[szerszeń]

A ja wciąż uważam, że mimo ogólnych norm/zaleceń/specyfikacji dla przemysłu samochodowego Volvo może być lepiej przystosowane do niskich temperatur niż Alfa. I nie chodzi tu o samą jednostkę napędową, bo to Volvo brało motory od Fiata, a nie na odwrót, tylko o całą resztę.
Wchodzą jeszcze względy czysto praktyczne - Volvo i Saab zostaną obskoczone w każdym lepszym warsztacie (to samo tyczy się pewnie części zamiennych), bo po prostu są tam popularne. Z AR już może nie być tak łatwo.
Nikt tu czarnego piaru Alfie nie robi - gdyby się tak psuła, to pewnie bym nią nie jeździł. Chodzi o całkiem obiektywne spojrzenie na temat.