No jest to Fiat 125p z osiemdziesiątych lat. Niedługo będzie go można zarejsetrowąc jako zabytek
Summa summarum wiem, że bez przeglądu nie wydadzą mi dowodu w WK a zaległe OC to chyba nie powinno być moim zmartwieniem tylko sprzedającego, przynajmniej ja to tak pojmuję.
A swoją drogą dziwne, że własciciela tego Fiat nie pogonił jeszcze fundusz gwarancyjny