Ja tam się cieszę z tych stereotypów - przez to alfy są tanie
No i dzięki temu nie ma ich na ulicach tak dużo jak VW.
Ja tam się cieszę z tych stereotypów - przez to alfy są tanie
No i dzięki temu nie ma ich na ulicach tak dużo jak VW.
Objechałeś kogoś ostatnio? A wiedział, że się ściga?
Odcinek już dostępny na vod.onet.pl http://vod.onet.pl/zakup-kontrolowan...2,odcinek.html
Dzięki w końcu obejrzałem;] Wg mnie przy porshe to lekkie przegięcie z cenami, wahacz przedni dolny 6,3 tysia, wahacz przedni górny 4,4 tysia, końcówka drążka 220 PLN, geometria 600 PLN, robocizna wymiana 300 za część... Ja rozumiem że to auto dla konesera itd, ale kurde remont zawiechy z przodu 25 tysi to trochę przesada ;o
No a Alfa się psuje..
Obejrzałem w końcu ten odcinek i muszę powiedzieć, że na jego miejscu, wybrałbym chyba to samo. E24 zawsze mi się strasznie podobały i ten samochód zdecydowanie bardziej pasuje do roli auta na ciepłe weekendy.
Alfę kupiłbym do jazdy na co dzień.![]()
„Własnością człowieka jest zniknąć, śpieszmy się śmiać ze wszystkiego.”
Blaise Cendrars
Alfa na codzień i od świeta![]()
Jak dla mnie beemka to tylko w cabrio. A na gościa miejscu brałbym z miejsca Alfę.
Rzeczywiście, jak się jeździ na codzień Alfą, to człowiekowi się może pogląd zmienić o 180 stopni w stosunku do wyglądu niektórych samochodów i wszędzie widzi tylko pasztety
Ale Maserati cacuszko - ja jakbym szukał auta "do dopieszczania" i miał odpowiednią do tego kasę, to bym bez zastanowienia brał Maserati - ale nie tylko do jazdy w niedzielę, tylko do tego, do czego zostąło stworzone - do Grand Tourów na lazurowe wybrzeżeNa codzień by mi go było po prostu żal
GTA chyba też
A propos GTA, to dziś zaliczyłem takie spotkanie:
![]()
Spotkanie z 156 GTA
Moja ex - teraz u kolegi "szybka"...
oo .. u Seligi![]()