kilka belli do oceny

[konzi]

Patrząc po ogłoszeniach jakie wklejasz szukasz na siłę okazji. Do 156 FL z JTD 16v bez 23-24tyś nawet nie podchodź jeśli chcesz pojeździć długo i bezstresowo. Widać, że na marce się nie znasz, wklejając takie ogłoszenia jak to http://otomoto.pl/alfa-romeo-156-lif...C18214782.html. Chętnie Ci pomożemy ale trochę przystopuj z wypatrywaniem okazji zwłaszcza u handlarzy.

napisałem że pojechalem obejrzeć bo było blisko, nawet jeszcze nie siedziałem w 156 więc skoro miałem po drodze to zajrzałem i stwierdziłem że warto się podzielić wrażeniami

udało mi się wysupłać dodatkowe 5k więc poszukuję czegoś do 25 tysięcy, szukam 156 2004 rok sedan 140km, jest to wogóle realne czy powinienem zejść na ziemie i zostać przy 115km

druga opcja to GT ale ceny tam się kształtują nieco wyżej niż to czym dysponuję

[jendriu]

Do 25k kupisz spokojnie, ale nie startuj z poziomu 18k bo z tego naprawdę nic nie będzie, a jedynie kupisz sobie wrzoda. Praca silnika nie może budzić żadnych wątpliwości, żadnego falowania obrotów,żadnych MCSF, zmienna geometria musi pracować jak należy, w przeciwnym wypadku za jakiś czas poniesiesz dodatkowe koszta. Zawieszenie jeśli zgrzyta jak jest wilgotno to w sumie norma jak ktoś tulei nie wysmarował przy montażu. Przy kombi zwracać uwagę na tylne zawieszenie/stan amortyzatorów. Praca sprzęgła ma być lekka, żadnych szarpnięć czy stuków podczas zmiany biegów. 1 w połowie JTD wchodzi dość opornie, taki urok niestety. Do oglądnięcia masz stan podłogi, widziałem kilka samochodów z Niemiec, Austrii, Belgii gdzie były oznaki dość zaawansowanej korozji zwłaszcza przy progach, zwróć sobie na to uwagę. Dość mocno solą sypią w tych krajach.

[konzi]

http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-15...601658369.html
co powiecie o tej

[konzi]

Obejrzałem dwie GT i wygląda na to że zmieniam target poszukiwań

http://otomoto.pl/alfa-romeo-gt-1-9j...C18931437.html co powiecie na tą
z prawej strony jest rysa z tego co gość mówił to do metalu, nie wiem czy warto za tą kase, da sie to jakoś w miare sensownie zrobić?
jeszcze sa dwa szczegóły o które chciałbym zapytać, ksenony i nawigacja
gdzieś tam doczytałem na forum że da się dograć aktualne mapy do niej i śmiga, jak się sprawuje taka navi chodzi mi o dokładność map i jak wygląda używanie jej w podróży, czyta mape z płytki i eliminuje użycie radia czy tam cd?
jaki jest +/- koszt wymiany żarówek ksenonowych bo nie wiem czy mnie stać na taki luksus

[Tomek_KRK]

Obejrzałem dwie GT i wygląda na to że zmieniam target poszukiwań

http://otomoto.pl/alfa-romeo-gt-1-9j...C18931437.html co powiecie na tą
z prawej strony jest rysa z tego co gość mówił to do metalu, nie wiem czy warto za tą kase, da sie to jakoś w miare sensownie zrobić?
jeszcze sa dwa szczegóły o które chciałbym zapytać, ksenony i nawigacja
gdzieś tam doczytałem na forum że da się dograć aktualne mapy do niej i śmiga, jak się sprawuje taka navi chodzi mi o dokładność map i jak wygląda używanie jej w podróży, czyta mape z płytki i eliminuje użycie radia czy tam cd?
jaki jest +/- koszt wymiany żarówek ksenonowych bo nie wiem czy mnie stać na taki luksus

Ty weź może najpierw oszacuj dokładnie swoje możliwości finansowe Bo okaże się, że kupisz za ostatnie 27 tysięcy GT-ka 1.9 Multijet, a potem się wywrócisz jak zobaczysz rachunek za doprowadzenie tego do jako takiego stanu technicznego - bo widzę, o co pytasz - świadczy to o dużych lukach w wiedzy dot. współczesnej motoryzacji. Rysa na lakierze to jest koszt 350 PLN za pomalowanie 1-go elementu. Koszt wymiany koła dwumasowego to 5-krotność tej kwoty. Co Ci po aktualnych mapach do nawigacji, jak się okaże, że w tym multijecie będziesz miał do naprawy kolektor dolotowy, rozrząd do wymiany, ze 2 wahacze z przodu i turbinę lejącą olejem? Może Ci 5000 braknąć na taką imprezę...

Przede wszystkim - nie szukaj auta w Elblągu czy innej miejscowości, odległej o setki kilometrów od Ciebie. Wydasz kupę kasy na dojazd na miejsce i będziesz miał z tego powodu wewnętrzną presję, żeby jednak auto nabyć. Maksymalna odległość - 100 km. Chyba, że ktoś Ci na miejscu to auto obejrzy i stwierdzi, że naprawdę jest to cymes, nic tylko kupować i się cieszyć. Ładna GT w 1.9 Multijecie, z roku 2006, nie bita, ze skórzaną tapicerką, z przebiegiem c.a. 120 tysięcy km, to jest wydatek rzędu 36-38 tysięcy złotych. I musisz mieć w zapasie ze 2 tysiące na ewentualne naprawy. Takie samo auto z roku 2004 będzie miało siłą rzeczy przebieg conajmniej 170-200 tysięcy kilometrów, a więc będzie jeszcze bardziej podatne na nieprzewidziane naprawy - i realnie za taką zadbaną GT będziesz musiał wyłożyć kwotę rzędu 28 tysięcy plus 4 tysiące w zapasie. I ja mówię o kwotach TRANSAKCYJNYCH, a nie cenach, z jakich zaczyna się targowanie.[COLOR="Silver"]

[konzi]

jestem w stanie tak na teraz wyłożyć 27 tysięcy z dobrym spięciem pośladów 29
ale tak serio powinienem sie martwić że odrazu po zakupie padnie mi wszystko co możliwe? (dwumas/turbo/zawieszenie) czy wszystkie auta jakie są na rynku to wyeksploatowane do granic możliwości padaki?
nie miałem nigdy wcześniej alfy, ale jak kupowałem 16 letnią honde z przebiegiem 400kkm + to nikt mnie nie straszył że zaraz sie wszystko rozpadnie i bede musiał włożyć na dzień dobry 2k

Serio pytam czy naprawde jak tylko kupie auto to jedyne co będe robił to stał u mechanika i wyciągał kase z portfela bo padnie mi turbo, dwumas, zawieszenie a na deser elektryka, na koniec postawie auto pod płotem żeby zardzewiało i będzie komplet

jeśli pytanie o cene wymiany ksenonów w alfie świadczy o lukach w wiedzy motoryzacyjnej to bardzo mi przykro obiecuję sie dokształcić

[jendriu]

Dochodzą Ci opłaty + ubezpieczenie + pakiet startowy (co najmniej rozrząd i olej, filtry). Alfy na podwoziu 147/156/GT nie są tanie w utrzymaniu. Jak masz możliwość to wstrzymaj się z zakupem do zimy, przynajmniej będziesz wiedział, że kupiłeś Alfe z zdrowym JTD. Nie namawiam, nie zniechęcam, ale okazje u handlarzy zawsze pociągają koszta, nikt im tych samochodów na zachodzie za pół darmo nie oddaje. 29k na ten samochód to stanowczo za mało, chyba że zejdzie z ceny ~2k.

[konzi]

przydałoby mi się auto na dojazdy do pracy, inaczej za 2 tygodnie mpk i witaj autobusie 102 z odjazdem co pół godziny...
gdybym kupował auto w listopadzie miałbym może 10k więcej ale to jest za pół roku a idąc tą drogą można nigdy auta nie kupić bo wkońcu jeszcze 5 tysięcy i kupie 159 jeszcze 5 i będzie na brere bo już spadnie z ceny
nie kupuje nowego auta więc zawsze będzie w co włożyć kase po zakupie to opony to rozrząd to ubezpieczenie czy cokolwiek innego, zawsze przed zakupem można sprawdzić sporo rzeczy i zbić coś z ceny

nie widzialbym też w każdym handlarzu oszusta może jestem naiwny ale wierze że nie wszyscy ludzie są sku^&^#&@ i i chcą dymać innych na każdym kroku
wydaje mi się że poszedłem za Twoją radą i przestałem szukać na siłe okazji (jak wziąć pod uwagę cene + opłaty + ryse i przebieg to cena nie odstaje zbytnio od średniej na motoallegro)

wracając jeszcze do moich wcześniejszych pytań gdyby ktoś mógł odpowiedzieć to byłbym wdzięczny,
może co do tej rysy sie niedostatecznie wyraziłem, wiem ile kosztuje malowanie elementu ale może dałoby się to zrobić mniej inwazyjnie jeśli to ma sens ( nie chodzi o kase, ale o sam fakt malowania ), jakieś wypełnienie rysy i polerka

[jendriu]

Jedź, powybrzydzaj i powinien zejść gość z ceny. Nie są to w końcu samochody od ręki sprzedawalne. Pamiętaj turbo + zmienna geometria, równa praca silnika, żadnych wahań obrotów, żadnych stuków przy zmianie biegów, sprawna elektryka.

[Tomek_KRK]

jestem w stanie tak na teraz wyłożyć 27 tysięcy z dobrym spięciem pośladów 29

Czyli na zarejestrowany i ubezpieczony samochód powinieneś wydać maksymalnie 26 tysięcy, a najlepiej - 25.

ale tak serio powinienem sie martwić że odrazu po zakupie padnie mi wszystko co możliwe? (dwumas/turbo/zawieszenie) czy wszystkie auta jakie są na rynku to wyeksploatowane do granic możliwości padaki?
nie miałem nigdy wcześniej alfy, ale jak kupowałem 16 letnią honde z przebiegiem 400kkm + to nikt mnie nie straszył że zaraz sie wszystko rozpadnie i bede musiał włożyć na dzień dobry 2k

Serio pytam czy naprawde jak tylko kupie auto to jedyne co będe robił to stał u mechanika i wyciągał kase z portfela bo padnie mi turbo, dwumas, zawieszenie a na deser elektryka, na koniec postawie auto pod płotem żeby zardzewiało i będzie komplet

Nie, ale kupujesz auto używane i może się stać w nim dosłownie wszystko. Jak będziesz miał niefart i Ci w spektakularny sposób strzelą uszczelnienia turbosprężarki, to wydasz na doprowadzenie auta do ładu 7-8 tysięcy. Daj sobie na to minimalną poprawkę.

jeśli pytanie o cene wymiany ksenonów w alfie świadczy o lukach w wiedzy motoryzacyjnej to bardzo mi przykro obiecuję sie dokształcić

[/QUOTE]

Świadczy o tym, ze nie bardzo wiesz, co jest w tych autach kosztowne, a co nie - akurat o ksenony to bym się najmniej martwił, bo sprawdzając chociażby na Allegro okazuje się, że zarówki kupisz po 150 PLN sztuka. Natomiast jest wiele rzeczy w Alfie GT, których awaria będzie dużo bardziej dotkliwa, niż spalona żarówka - dlatego z Twoją wiedzą i kapitałem powinieneś
a) kupić auto w miarę blisko, żeby nie wydawać dużych pieniędzy na wyjazdy
b) SPRAWDZIĆ auto przed sfinalizowaniem transakcji z kimś, kto będzie miał o nim pojęcie (kolega z klubu, mechanik, umówiony na przegląd serwis)

---------- Post added at 20:37 ---------- Previous post was at 20:34 ----------

Jedź, powybrzydzaj i powinien zejść gość z ceny. Nie są to w końcu samochody od ręki sprzedawalne. Pamiętaj turbo + zmienna geometria, równa praca silnika, żadnych wahań obrotów, żadnych stuków przy zmianie biegów, sprawna elektryka.

No jeśli fakt, iż sensowną GT 1.9 JTD 150 KM z 2006 roku sprzedałem w 2 dni pierwszemu klientowi, który zdążył się zorganizować i do mnie dojechać (3 następnych czekało, czy transakcja dojdzie do skutku), za kwotę 37 tysięcy złotych - to możesz to nazwać "samochodami nie sprzedawalnymi od ręki". Przy czym teraz weź sobie poprawkę na to, że komuś, kto podejrzewam nawet nie bardzo wie, co to jest zmienna geometria turbo, każesz na miejscu np. w Elblągu ocenić prawidłowość pracy tego urządzenia...