Witam! Od jakiegoś czasu, a dokładnie od kiedy autko zostało przegrzane (awaria pompy:/) mam problem z jedną rzeczą. Kiedy na zewnątrz temperatura osiąga około +20 stopni na zimnym silniku alfa ledwo reaguje na pedał przyśpieszenia, jest strasznie mułowata i też jakby dźwięk wydechu jest jakiś inny. Po przejechani jakiegoś kilometra, nagle jakby nigdy nic dostaje kopa i już jest ok. Ale kiedy na dworze jest chłodno np. rano, nie ma żadnego problemu i od początku samochód chodzi jak ta lala.
Czy ktoś z was spotkał się z taką usterką. Ja podejrzewam, że może jakiś czujnik padł w wyniku przegrzania i teraz jak jest ciepło to po prostu świruje, ale pewny nie jestem.
Pozdrawiam!