Hej ziomki ale pojechałem dziś z grubej rury.....Tak się napaliłem na ten grill ,że dziś zawiozłem moja kobita do roboty i zapierdzielam z Katowic na kopiec z wusztem i Lechem Freei niema nikogo juz miałem palic fure i gnać na Chechło was szukac ale ochłonął mi procesor i se przypomniałem ,że to jutro....A widzicie jo nawet popatrza na piwo bezalkoholowe i juz mam "check engine"
Do jutra , jutro tyz byda hahahahah