Co wybrać? ALfa 147, 156 czy 166

[SCHNNAZZI]

Tomek to koledze doradziliśmy hehe. Znowu w kropce jest Ale ma rację Tomek. Jeżeli nie czujesz Alfy w sercu to może odpuść. Żebyś później nie narzekał. Bo jak kupujesz Alfe bo "jest ładna" to kilka wizyt u mechaników może spowodować, że bedziesz wyzywał auto od szmat, suk itd

---------- Post added at 17:27 ---------- Previous post was at 17:25 ----------

Noviceek szukaj fachowca ze swoich stron i z nim na oględziny ..

[noviceek]

troszkę sugeruje się tutaj mechanikami, bo wszystkich których znam to narzekają na tą markę, ale jak co do czego to jako jedyny problem powiedzieli mi- zawieszenie wielowachaczowe i na tym się skończyła liczba usterek. Jak na moje to pewnie nie za bardzo wiedzą jak się zabrać do tego auta, chociaż czasem przeraża mnie wizja, kiedy tych samochodów na drodzę troszkę widzę, także jakby to naprawdę było takie gówniane ludzie by tego nie kupowali, a sylwetki niczego sobie! Sam kurde nie wiem, z zasady dbam o samochód, robię wszystko na czas dlatego o zadbanie bym się nie martwił z mojej strony, prędzej o kupno, aby nie umoczyć tyłka

[Zonkil]

z zasady dbam o samochód, robię wszystko na czas dlatego o zadbanie bym się nie martwił z mojej strony, prędzej o kupno, aby nie umoczyć tyłka

To że dbasz to bardzo dobrze A żeby kupić zadbaną Alfę no fakt, trzeba trochę pozwiedzać, ale niektóre egzemplarze można trafić zadbane
I jak będziesz szukał to najpierw na forum od ludzi którzy już jakiś czas tu są i wiedzą jak i co a jeśli akurat nikt nie będzie sprzedawał to zostaje allegro...
Jednak najpierw uzupełnij profil skąd jesteś... łatwiej będzie znaleźć kogoś z okolicy kto będzie chętny Ci pomóc

[SCHNNAZZI]

noviceek rozumiem Cię. Szukaj na forum. A jak znajdziesz jakąś niedaleko siebie to pytaj na forum może ktoś w okolicy mieszka i może podjechać sprawdzić z Tobą. Uzupełnij profil. Nie wiemy skąd jesteś.

[mattom]

Przede wszystkim - tanio i dobrze, czyli 1.6
Najmniej wysilony silnik - będzie troche palił, ale do przeżycia.
Jeżeli 12tys - czyli benzynowa 147 1.6 105KM kupisz - wersja silnikowa z TSów chyba najbardziej pancerna,
No i najtańsza w eksploatacji i wymianach, brak wariatora, czy chociazby paskow balansu - jak przy 2.0 TS
156 kupisz najpewniej i gdyż jest ich najwięcej - ale niesie to ze sobą pewne szaleństwo - bo można się ladnie wkopać w jakiegoś strucla,
166 - szczerze ? Mam i odradzam.
Auto jest piękne jest bogato wyposażone - ale jest to jednak limuzyna,
najsłabszy 2.0 TS jest humorzasty, a jeśli chodzi o v-ke - tutaj już kosztuje.
Diesli - nie chcesz, więc również odpada.
A sam mam 166 2.0 TS - i wiem o czym mowie, u mnie zadbana, ale ktoś wcześniej musiał nie dbać i skończylo sie na obróconej panewce.
Wracając do 147/156 - co nie kupisz będzie to praktycznie to samo, bliźniacze zawieszenie i mnostwo częsci pasujących wymiennie.
156 - wygoda ze względu na 5 drzwi i nadwozie sedan - 147 raczej nie ucelujesz 5D, więc zostaje 3D - mi wystarcza takie cudo, ale po przesiadzce również z mondeo mk2 ( z tym ze ST24) brawkowało mi tylnych drzwi.
Co jeszcze. zależy co lubisz - jedno i drugie auto ma swoje zalety i wady,
Zawieszenie - tutaj nie rozróżnisz, gdzyż praktycznie cały zawias (bez spręzyn i amorów) (tak mi sie wydaje?) Jest wymienny między sobą.
Praktycznie wszystko - mając odpowiednie umiejętności - a właściwie to ogarniając komplet kluczy idzie wymienić w zaciszu domowego garażu.
Części - masz do wyboru od tych ricambri, poprzez dobre elementy zawieszenia, az do tych najtanszych - własnie na nich komplet wahaczy przód to 580zł. na oryginałach dodaj jeszcze 500.
Jak już mówiłem wszystko wymienisz w garazu.
Rdza - znam ten ból, a szczególnie tylne nadkola w mondeo - tutaj rdzy nie ma, ocynk odpowiednio załatwia sprawe - i rdza powinna być znakiem na który trzeba zwrócic uwagę.
Awarie - kupując silnik 1.6 kupujesz najmniej problemów. w 156 ludzie czasem narzekają na brak mocy - u mnie w 147 przy 120KM jest ich wystarczająco do normalnej jazdy.
Mam w gazie -do 9 trasa do 11 miasto,
Wszystko można znieść.
Ogólnie auta są godne polecenia jeżeli omijać - no to ten feralny 2.0 TS, chyba ze z pewnego źródła.
1.8 - porównywalnie z 2.0 więc powinien wypadać ok - 1.6 może być za słaby, jeżeli lubisz deptać. Ale do dupowozu wystarcza.

[SCHNNAZZI]

Chyba mattom wszystko napisał

[noviceek]

najsampierw dzięki serdecznie , zę normalnie w końcu ktoś coś mi tłumaczy, bo na innych forach to jakieś z dupy odpowiedzi, nikt nic konkretnie nie podpowiada itp. Jestem z Ostrołęki, ale bardzo często jestem również w Olsztynie, także albo tu albo tu

No to pewnie poszukam 156 z motorkiem 1.8 bo ten byłby mi najbardziej bliski ze względu na moc Dzięki jeszcze raz za konkretne odpowiedzi a nie gdybanie i gadanie o dupie marynie

[psylo]

147 raczej nie ucelujesz 5D, więc zostaje 3D

Tu się nie zgodzę, wg moich obserwacji pewnie z 70% modeli 147 to 5D. Znacznie trudniej upolować 3D jeśli już się ktoś uprze...

[FerraEnzo]

To może ja się wtrące. Nie myślałeś kolego nad lekko uszkodzoną ? Zobacz na moją, miała takie uszkodzenia jak na zdjęciu. Dałem za nią 7500, częsci ok 1000 zł, jako, iż w rodzinie mam lakiernika to za robote dałem flaszke śliwowicy Ale nawet gdybym miał normalnie zapłacić to maks by to było jakieś 2000/2500 tys. To masz dopiero 11 tyś. A weź pod uwagę (tak jak mi koledzy na forum wcześniej pisali), że kupując auto 10/9/8/7 letnie nie ma bata, żebys trafił na niebitą, albo chociaż lekko uszkodzoną. A tak to kupujesz uszkodzoną, widzisz co jest do zrobienia i robisz to pod siebie czyli nie oszczedzasz jak handlarze. Dodam, że moja ma 50tys przebiegu, wierze w to 99,99% bo ani badanie ani wygląd plastików czy podwozia nie wskazują, żeby miała duuuuzo wiecej. A jak wygląda po zrobieniu masz w moim profilu. Pozdr i nie wahaj sie bo alfy psują sie tak samo jak kazde auta.

[mattom]

Napisał mattom
147 raczej nie ucelujesz 5D, więc zostaje 3D
Tu się nie zgodzę, wg moich obserwacji pewnie z 70% modeli 147 to 5D. Znacznie trudniej upolować 3D jeśli już się ktoś uprze...

psylo, nie zgodzę się z tobą - gdyż 5D wyszlo dopiero w 2001 roku - więc pierwsze sztuki - to są jedynie 3D, a z takim budżetem nie pakowałbym się w mlodsze auto.
Co do rozbitka - pomysł jest dobry, jeżeli faktycznie kupuje się auto lekko uszkodzone, a nie uszkodzone ale dłubnięte przez handlarza.
novicek.
1.8 - ok, ale przejedz się jeszcze 120 KM 1.6,
bo może się okazać że tyle ci wystarczy
Ogólnie szukaj - jeśli się zdecydujesz to targuj sie do upadłego
i wyrwij coś w najlepszej cenie.
Przy zakupie zwroć uwage na działanie wspomagania klime, ogólny dźwięk silnika, wszystko co metaliczne jest zle.
Ma nie być rdzy, sprawdź wydech czy cały i ogólną kondycje podzespołów - co do tego czy bite czy nie - powtórze - dobrze zrobione, a nie pospawane z 3 - będzie jeździć, ale jakies kaszaloty robione w szopie - powinny odstraszać.