bez przesady
zarabiałem mniej , mam rodzinę
i jakoś stać mnie było na 156
( nie róbmy na siłę jakiejś mega drogiej fury ze 156 - fakt że czasem wyskoczy coś droższego no ale to chyba w każdym aucie może się zdarzyć )
a do kolegi 18':
skoro nie masz żadnego dochodu kto będzie pokrywał koszty napraw ( choćby tych eksploatacyjnych ) ?
bo ja nie znam aut które jak to piszą w ogłoszeniach "nie wymagają wkładów finansowych "
prędzej czy później coś trzeba będzie zrobić i nie będzie to 30zł
po prostu np .
przyjdzie ci wymienić filtry i oleje - liczmy 250zł - będziesz miał ?
pomyślisz - teraz nie mam , zrobię później , przecież jedzie to jest ok
a potem polecą inne rzeczy i koszt wzrośnie o kolejne 300 ( np przepływomierz )
będziesz miał ?
policz sobie sam po po prostu ile $ jesteś w stanie rocznie mieć na utrzymanie auta ( nie o paliwo mi chodzi tylko o koszta eksploatacji + niespodzianki )