Wrażenia ze zlotu Biłgoraj 2011

[Scuderia]

Było zajebiaszczo 4 dni to i tak malo.

Za rok święto mamy we wtorek, więc dobry układ kalendarza, aby zrobić zlot 4 dniowy pewnie nikt nie będzie się nudził, oj nie

[R.Y.D.Z.U]

tzn? wyniki przecież masz z modelami w innym temacie. ogólnie było więcej aut, ale nie wszyscy wykonali wszystkie przejazdy

Nie chodzi mi o rywalizację, tylko o ilość Alf na zlocie.

[fiergloo]

normalnieee zlot... supeeer. Takiej zabawy i atmosfery, to chyba jeszcze motoryzacja nie widziała szkoda, że to były tylko 4 dni, w takim gronie alfaholickim ciągle mało i mało

pozdrowienia dla współlokatorów z domku nr 24, najbardziej roztańczonego i rozśpiewanego na ośrodku booo... tak się bawi, tak się bawi dolny śląsk hehe

podziękowania dla organizatorów i żeby nie było... za rok ma też być tak supeeer

Podejrzewam, że po sobocie (pozdro dla Lukasa_A) piosenką zlotu będzie Martin Solveig - Hello

[matber1]

nie tylko hehe jeszcze sexualna i barbara streisand bawimy sie bawimy!!

[bobryt]

dzięki za filmiki mamie Marianny

[Zonkil]

Co bardziej spostrzegawczy pewnie zauważyli czyje auto zjeżdża z toru na początku pierwszego filmiku
Ehhhh gdybym tylko mógł teraz wrócić na ten tor

[acrow]

Domek nr 11 również dotarł szcześliwie do celu ! Pozdrawiamy i dzieki za super spotkanie !

[kwasnybartek]

Na zlocie było superanckoooooooooo, był to mój pierwszy zlot więc nie mam porównania, ale na podstawie tego jednego powiem że bomba Jedyna tylko rzecz to uważam że organizatorzy powinni trochę bardziej się postarać, to znaczy nie zawsze było wiadomo co się dzieje, jak i o której, znajomi na przykład nie pojechali na spływ kajakowy bo nikt im nie powiedział że mają wyjechać w trakcie obiadu, z wyjazdem na tor też jechaliśmy pojedyńczo albo małymi grupami, a uwazam że powinnismy się zebrać wszyscy razem o danej godzinie i wyjechać całą bandą, podobnie było z grillem, jedni przychodzili wczesniej, drudzy później. Z zapisami na kajaki też się zrobił bałagan, kilka list, potem część ludzi wyrzucono z listy, mozna to było rozegrać inaczej.

Podpisuję się pod sowami Bogusi choć i tak jestem mega zadowolony!! Następnym razem kolega Ra... który był ministrantem zredaguje tablicę z ogłoszeniami parafialnymi i na niej będzie wszystko wypisane dużą czcionką tak że nawet rano będę w stanie się doczytać o której jest śniadanie. Świetna atmosfera, super ludzie i najlepsza praca w podgrupach! pozdro ludziska obyśmy się za rok spotkali!

[Piotriix]

znajomi na przykład nie pojechali na spływ kajakowy bo nikt im nie powiedział że mają wyjechać w trakcie obiadu,

Gdyby przyszli punktualnie na obiad to by słyszeli ogłoszenie Majkela
,że kajaki są o 15.00.

to znaczy nie zawsze było wiadomo co się dzieje

Na nastepny zlot zrobimy powiadomianie sms-em skoro ogłaszanie przy posiłkach i plan zlotu wiszący na stronie od dawna to za mało.

Z zapisami na kajaki też się zrobił bałagan, kilka list, potem część ludzi wyrzucono z listy, mozna to było rozegrać inaczej.

Nastąpił błąd przy przepisywaniu ,zresztą lista była czytana skoro kogoś pominięto był problem to zgłosić?
Chyba,że to przerosło możliwości intelektualne pominiętych!

z wyjazdem na tor też jechaliśmy pojedyńczo albo małymi grupami, a uwazam że powinnismy się zebrać wszyscy razem o danej godzinie i wyjechać całą bandą, podobnie było z grillem, jedni przychodzili wczesniej, drudzy później.

Mieliśmy biegać z majkelem jak ogary i wyganiać ludzi z domków a za spóżnienie karać chłostą czy jak ?
Ludzie przyjechali się bawić i wypocząć.
Spieszyć się muszą w pracy.
Każdy wybrał taką formułę jaka mu odpowiadała.
A jak ktoś jest nierozgarnięty i nie może odnaleść się w danej sytuacji to jego problem.
Forumowicze to nie dzieci,że każdego trzeba prowadzić za rączkę.
Ci co chcieli zdążyć to zdążyli.
Ci co chcieli wszystko wiedzieć to pytali.
A Ci którzy którzy chcieli znależć dziurę w całym ......
Ps.Co do megafonu na torze,to bardziej chyba by pomógł baseball/ czyt .bejzbol/
Czy cwaniaków którzy ciągle wbijali się w kolejkę megafonem by się dało zdyscyplinować?
Czy tych przygłupów którzy na dojeżdzie do kolejki świrowali i stwarzali realne niebezpieczeństwo dało by się wychować megafonem?
Raczej nie skoro kilka razy osobiście z Majkelem zwracaliśmy personalnie pacanom uwagę.
Niestety są ludzie i betony.
Ludzie inteligentni mają zdolność radzenia sobie w różnych sytuacjach życiowych.
Dziękujemy za konstruktywna krytykę.

[matber1]

i ja się częsciowo podpisuję pod tym co napisałm Piotriix. info dot kajaków było powiedziane wyraźnie, dojazd całą kawalkadą to meka organizacyjna i każdy jechał jak i kiedy chciał, zachowanie niektórych juz za szykaną z opon to faktycznie czasem była przeginka...ja wiem zlot, auta, adrenalina ale różnie może byc wiec trzeba miec wyobraźnię na rózne sytuacje.....