No na torze faktycznie zwłaszcza jedna osobę ponosiło trochę
Co do dyscypliny na odprawie chyba wyraźnie mówiono że jedziemy 2 kółka rozgrzewające, a potem jedziemy wg numerów startowych, więc nie rozumiem czemu osoby z numerami z pierwszej 10ki stały na końcu i czekały na nie wiadomo co. Można było tego uniknąć i każdy by sobie czekał na swoją kolej ze zgaszonym silnikiem gdzies na poboczu, zamiast co kawałek podjeżdżać i grzać auto. Ale myślę że i tak wszystko sprawnie szło, panowie od pomiarów mogli się może jedynie wkurzać trochę
Dobre jest to że z roku na rok jest co raz lepiej organizacyjnie.








Odpowiedz z cytatem
Wrażenia ze zlotu mam bardzo pozytywne - kajaki super, rajd turystyczny bardzo ciekawy, pobyt na torze mimo nie jeżdżenia również na długo zapamiętam, chociaż tam przydał by się karabin na co niektórych idiotów, ale to już zostało opisane wyżej...Jedno jest pewne - widzimy się za rok 
