Pewnie spadną na mnie gromy za to co piszę, trudno. Czytając tego typu ,,problemy" zastanawiam się o co chodzi i czy nasze samochody służą do jazdy czy też tylko na pokaz. Być może powinny stać w garażach wymyte i wypachnione broń Boże kiedykolwiek jeżdżone bo zużyje się sprzęgło, dwumas i inne podzespoły no i spali o kilka setek paliwa i oleju więcej... Rozumiem faktyczny problem z eksploatacją czy usterkami po to jest m.in. forum. Trochę się rozpędzę i dam przykład pytania ,,...jak jeździć żeby jak najmniej zużywać klocki hamulcowe..." Hmm???. Często ,,naśmiewamy się" z opisów w instrukcjach obsługi jak należy postępować co mija się niejednokrotnie z rzeczywistością a tu proszę... Reasumując moje dzisiejsze przemyślenia dbajmy o Nasze Belle z głową a reszta i tak od Nas nie zależy. Pozdrawiam i podkreślam, że nie jest moim zamiarem nikogo obrażać czy z kogokolwiek drwić
