No, to tak właśnie myślałem. Osobiście poczekam chyba do 13 i zostawię moją Alfe na full serwis. Znaczy się rozrząd, wariator i świece z kablami. Martwi mnie tylko fakt iż słychać wyraźnie że wydech burczy, czy to może być związane z moimi objawami? Rozrząd tak czy siak zrobię dla bezpieczeństwa, ale nie wiem czy robić wydech czy nie bo nie chciał bym się od razu wyprztykać z siana.
Ok, 12 moją AR zostawiam w warsztacie na wymianę rozrządu i wariatora plus ewentualne dodatkowe rzeczy wymagające wymiany, przez które mogą pojawiać się jej dolegliwości. Zobaczymy co mi powiedzą.
Przełom, znalazłem przyczynę. Ewidentnie wszystko zaczyna się dziać koło 80 stopni silnika, pod maską słychać tykający przekaźnik wtedy też zaczynają obroty spadać i tak co chwilę a wentylator ani rusz tylko tykanie przekaźnika i jakiś pisk. Wiecie może który przekaźnik jest od wentylatora?
Wiec, na kompie u mechanika pokazały się trzy błędy: 1 Czujnik fazy- brak sygnału'; 2 Szybka korekta dawki paliwa na granicy (ogólny); 3 Sonda lambda- błąd ogólny. Czy Ten czujnik faz to jest wariator, i co to jest tak szybka korekta dawki paliwa?
No i dupaczy ktoś ma jakiś pomysł, wymieniony został wariator z całym rozrządem i dalej moja Alfa kuleje
Samochód stoi od piątku w warsztacie, został wymieniony czujnik, potem okazało się że są kłopoty jeszcze z przepływomierzem, bylem u mechanik dowiedziec sie co dokladnie sie dzieje, a dzieje sie taka rzecz zecz zimny silnik chodzi super gdy nabieze temperatury zupelnie traci moc, o co chodzi?