skrzypienie to naturalny odruch bezwarunkowy alfy jak się robi zimno, mi skrzypiały górne wachacze
U mnie jak już silnik się troszkę rozgrzał skrzypienie ustępowało, tak jak temp. z komory silnika miała jakiś zbawienny wpływ Zawsze skrzypiała tylko po zimnej nocy
a jaki to przypał na mieście, jedzie blond dziunia verde amazonia alfetą a tu na hopce kłi...kłi
Eeee tam przypał Fakt ludzie patrzą jak się przejeżdża przez próg zwalniający, ale tak prawdę mówiąc mam to gdzieś
Dla mnie jest ważne że motor ładnie klekocze i po przejechaniu przez hopkę przy przyspieszaniu chmur nie zostawia