dobry temat.. popieram takie tematy..
Aktualnie mieszkam w Holandii, tutaj już 3 razy mogłem wjechać na tor i pouczyć się. 2 raz zwykła pojeżdżawka.. ostatnio przed chyba 4 tygodniami byłem na 2 dniowym szkoleniu dla kierowców.. fajna sprawa polecam każdemu kto będzie mógł skorzystać z takich atrakcji.
Sam uważam się, za normalnego kierowce który po prostu dużo jeździ. Bywam agresywny, ale nie wymachuję ręką lecz spojrzenie w lewo prawie zawsze jest obecne.. za to dużo trąbię jak widzę nie które sytuacje na ulicy.
Na autostradzie zawsze oceniam czy zdążę wyprzedzić czy nie i czy ten z tyłu będzie musiał hamować, nie raz wolałem zwolnić i poczekać niż ładować się komuś przed maskę zmuszając go do hamowania.
W mieście widząc gościa jadącego ok 100km/h zmuszam go do hamowania i zajeżdżam mu drogę.. No cóż, nie długo i moje dzieci będą biegać po ulicach tego miasta.
Jazda przepisowa ? Po mieście 60km/h, ekspresówka zależy od warunków ale rekordów prędkości nie biję.. autostrady to już inna bajka bo wtedy 140-150km/h i włączony tempomat.
Pozdrawiam