
Napisał
Mor_pl
Ja zawsze miałem dużą wolnossącą benzynę na min. 6 garach, choć do dziś mam V8 dłubaną przez Lorinsera. Alfe kupiłem na codzienne dojazdy do pracy, robię dziennie 100-120 km, czasem więcej. Zamieniłem na nią wlnossaka 3.2 w benzynie. Ten diesel po chipie naprawdę daje radę. Ale w życiu nie kupiłbym małej wyżyłowanej benzyny na turbo. Ani to dźwięk,ani moment obr. Jednak v8 nawet z podobną mocą ma zupełnie inne odejście niż takie dłubane na 300 koni tfsi ze szmelcwagena. Nie lubię po prostu małych benzy..