Odpalenie z rana, odczekanie 10 sek i ruszenie, utrzymywanie obrotow w okolicy 2.5 tys na 3 biegu, temperatura na zewnątrz 0st. po ok 2,0 - 2,2 km przeączenie na gaz nieodczuwalne w pracy silnika, temp. ustawiona na 30st. i wszystko ok.
Odpalenie z rana, odczekanie 10 sek i ruszenie, utrzymywanie obrotow w okolicy 2.5 tys na 3 biegu, temperatura na zewnątrz 0st. po ok 2,0 - 2,2 km przeączenie na gaz nieodczuwalne w pracy silnika, temp. ustawiona na 30st. i wszystko ok.
To ja musze niestety dlugo poczekac aż zalaczy sie instalacja ... u mnie nawet nie ma opcji zebym ruszyl po 10 sek wtedy musialbym zrobic z 10 km chyba zeby zalaczylo sie lpg, zastanawiam sie czy pojechac do gazownika i zmeinic temp na minimalna 30 stopni czy kupic jakis pokrowiec na reduktor ... podobno skraca czas przelaczenia na lpg o jakeis 30 % ,ale nie wiem czy podczas mrozow - 10 i - 20 ma to jakiś sens. Uzywal ktos takiego pokrowca kiedys ??. Czy to pic na wode fotomontaz ? . Przy obecnych temperaturach musze przejechac ok 4 , 5 km minimum aby zalaczyla sie instlacja lpg.
Osłona reduktora to dobra sprawa bo jesli jest zamontowany blisko przodu auta to podczas jazdy chlodzony jest powietrzem i dlugo sie nagrzewa a tym samym pózniej przełącza na lpg, wiec napewno to Ci pomoże. Na próbę możesz sobie osłonić jakąś tekturką i zobaczysz różnice.
No mialem pomysl zeby go owinac jakas folia czy materialem chociaz na probe ale jakos marnie mi sie to widziało ... Ale z ciekawosci sprobuje cos wyrzezbic niebawem![]()
Do wykonania osłony reduktora zastosowałem plexi ,bardzo fajny materiał przy pomocy opalarki daje się świetnie formować.Po wykonaniu osłony zdecydowanie szybciej przełącza się na gaz.
ocieplenie reduktora ma sensszybciej się nagrzewa gdyż zdecydowanie mniej ciepła do otoczenia oddaje co za tym idzie szybciej się rozgrzewa i niższej temperatury płynu trzeba do rozgrzana parownika i czujnika temperatury
w zeszłym roku miałem powiedzmy 3/4 parownika owiniętego jakąś watą do ocieplania i efekt był zauważalny na plus oczywiście