Witam wszystkich Forumowiczow.
Na razie jako Judasz ;-) bo dopiero co przymierzam sie do zakupu choc nie ukrywam, ze masa postow o usterkach i maloprzychylne opinie nieco ostudzily moj zapal.
Tym latwiej bylo mi przelknac informacje od goscia od ktorego zamierzam kupic auto jak na razie na totalnego spontana wiec czekam na kubel zimnej wody ;-)
Alfa Romeo 156 1.8, 1999, 105000 przebiegu - wyglada ladnie, ciekawe ile jest w ksiazce ktorej nie ma... :-) cena 14000 do negocjacji
uszkodzony synchronizator II biegu
ponoc wymieniona zawieszka na tyle i przedzie
pali ponoc 1 litr oleju na 1000km
poza tym usterek brak i pozostale elementy sa w porzadku
zastanawia mnie czy ta usterka synchronizatora nie jest poczatkiem niekonczacej sie przygody ze skrzynka pomijajac fakt, ze na dzien dobry podbija wklad o conajmniej 1000zl
Wypowiedzcie sie Panowie czy to dobry pomysl?
Pozdrawiam