Witajcie, sprawa zaczeła się od falujacych delikatnie obrotów - po zdjeciu paska klinowego falowanie znikało - wiec problem lezał tam. Wymienione zostały: napinacz, rolka prowadzaca, pasek, oraz sprzeglo alternatora bo bylo zepsute. Falowanie się zmniejszylo ale na zimnym silniku przez jakies kilka minut po odpaleniu pasek piszczy i widac ze cos go tnie.... nikt nie jest w stanie zdiagnozowac co to jest - jedyny element ktory nie zostal jeszcze wymieniony to koło pasowe. Sprawa falowania o tyle sie pgorszyla ze teraz swiatla mi migotaja i przepalaja mi się żarówki.
Czy ktoś może ma jakiś pomysł?
Pozdrawiam.