Powiem Ci tak, trzeba walczyć o swoje, moja instalacja dziwnym trafem po gwarancji padła, siadł komputer, parownik i map sensor, byłem u gazownika tyle razy że sam nie zliczę oddział olsztyński producenta wypinał się dupą, gazownik rozkładał ręce, załatwiłem bezpośrednio z producentem nowy komputer za darmo, montaż wszystkiego po gwarancji też zrobili za darmo, powiedzieli że jak ja będę zadowolony to im wystarczy, więc trzeba walczyć o swoje bo wszyscy najchętniej by nas tylko w d.... robili bez wazeliny.



zagalopowałem się, wiem po prostu jak najchętniej warsztaty traktowałyby klientów i jak przeczytałem kolegi posta to mnie poniosło. Pozdrawiam

. Odpaliła już i jest już u mnie s powrotem. Ale mechanicy dostali Swoje i zaczęli chodzić jak w zegarku i przepraszali że. tak długo to zajęło.


