No i pisałem sobie o chęci kupna alfy 159 2,4 SW a kupiłem---- bmw x3 2,0d!!! Ale spoko, Alfaholikiem jestem, mam jeszcze alfę 1562,4 jtd sw. Długo 159 szukałem, znalazłem w miarę dobry i interesujacy mnie egz. wersję Ti z 210 konnym motorem. W trakcie jazdy próbnej... zepsułem ją. To znaczy alfa się zepsuła, zapaliły się lampki czerwone i kwita. Pod maską , z silnika woda kapała i tyle. Jak się póżniej okazało- pęknięta była głowica! Sprzedawca alfę zreperował, na moją sugestię wymienił też rozrząd i pompę wody, ale podniósł cenę!!! Nawet go rozumiem, poniósł dodatkowe koszty a i wtedy euro zaczęło szaleć! Po prostu zrezygnowałem. Teraz mam " die klotze" i alfę. Jak zobaczę gdzieś 159 to tak jakoś mi żal że nie kupiłem. Rozum mówi- masz teraz i 4 łapa, suva i fajną 156. Dwa różniące się samochody które się uzupełniaja! Czekam na zimę, na śnieg, pojadę na narty, popróbuję "klotze" i zobaczę. Może na wiosnę zacznę rozglądać się za zamianą? Kto to wie.