Przewody WN i pierścień

**kasztelan** · 13-01-2012, 20:33

Ciężko gdybać, ten dźwięk mógł nie mieć z awarią żadnego związku, tak na szybko nie pasuje mi do niczego. Dlatego zwalaj głowicę i będziesz wiedział na czym stoisz.

**rafal_155** · 13-01-2012, 20:33

Napisał grzybek_bgi

Rafał, ale odlew H był dla nich zbyt trudny, zrobili między blokiem i michą dodatkową sekcję

hehe, pewnie cały silnik to prowizora i materiały też nie najwyższych lotów

**Artas 155** · 13-01-2012, 20:38

Nie bój Artas przyjdzie i na Ciebie pora

[/QUOT

No!dzięki za pocieszenie!

,nie dam się tak łatwo!ale zobaczymy jak długo przy przebiegu rzędu 500 kilometrów rocznie wytrzyma serducho w mojej Diablicy

**bikermarek** · 13-01-2012, 20:44

Napisał grzybek_bgi

Ciężko gdybać, ten dźwięk mógł nie mieć z awarią żadnego związku, tak na szybko nie pasuje mi do niczego.

Racja. Na podstawie samego dźwięku trudno było dokładnie stwierdzić co to było.

Najtrudniej do naprawy mi drugą połowę przekonać, w tym momencie jest kompletnie i całkowicie zrażona do Alfy

Ale myślę, że sprawę uda się załatwić bo kupno kolejnego auta (niezależnie od marki i modelu) wiązałaby się z ryzykiem ponownej wpadki a tu po zrobieniu będzie wiadomo czym się jeździ.
A drugi samochód - bardziej ekonomiczny i mniej kolekcjonerski, taki do codziennej jazdy - trzeba będzie kupić po zrobieniu Alfy a nie przed, żeby nie doszło do sytuacji, że będziemy mieć dwa niesprawne auta (gdyby to drugie kupić przed zrobieniem Alfy i coś by mu się stało).

**kasztelan** · 13-01-2012, 20:50

Wiesz, z drugiej strony kupno szrota w cenie remontu alfy może się wiązać z nikłym ryzykiem wtopy jeśli szukasz odpowiedniej marki/modelu a wtedy alfa może poczekać i nie musisz się spieszyć z remontem tylko na spokojnie przeanalizować co zrobić.