A czy przy kilkukrotnym grzaniu świec nie przegrzejemy ich?
A czy przy kilkukrotnym grzaniu świec nie przegrzejemy ich?
Włoski geniusz, włoska technologia, włoska pasja.
Z tego co wiem niektórzy grzeją nawet po 5 i więcej razy i okMoja odpala bez problemu, ale to benzyna jest i aku mam dobry, ale już praktycznie codziennie pomagam kablami sąsiadom w dwóch TDI i jednej JTD ale w Bravo
Więc stara Alfa z kablami pomaga wszechmocnym pancerwagon'om w odpaleniu
A inni pewnie myślą, że to moją odpalamy
![]()
AR 146ti 2.0 16v '96
AR 155 1.8 16v '97+ podtlenek LPG
AR 155 2.0 16v '95
AR 156 SW 2.4 JTD '01 - biała perła
AR 156 SW 2.5 V6 192KM '02 + podtlenek LPG
Dziś -18 godz 6 rano ,Alfa pali od strzała(całą noc na podwórku)
Nie wiem, czy przegrzejesz, ale napewno bardziej wyssysa sie tak akumulator. Swoją drogą co ma pomóc kilkukrotne podgrzewanie świec żarowych w nowoczesnym dieslu?
---------- Post added at 15:19 ---------- Previous post was at 15:13 ----------
Ja mam tak.
- Niedawno tankowane pod korek ON,
- świece nówki orginały
- raz podgrzewane świece
ale jest też jedno ale mianowicie:
- akumulator nowy Varta Silver dynamic (roczny), ale ma tylko 61Ah i 610A, poprzedni własciciel taki zakupił, choc nie wiem co za elektryk mu taki polecił, bo był wymieniany w warsztacie elektrycznym... Sam producent przewiduje minimum 68Ah i 680A
Efekt następujący:
- przy - 16 jeszcze zapaliła, ale myślałem że będe pchałzakręcił, ale troche słabo co było słychac - co daje do zrozumienia, że nawet na tak niedostatecznym aku do tego silnika odpalił
Podejrzewam, że sprężanie musi miec jeszcze dobre
![]()
Ostatnio edytowane przez majster ; 02-02-2012 o 15:56
-22*C zapaliła bez problemu po dwukrotnym zagrzaniu świec. Alfa nie wie co to gararz stoi pod chmurką. Akumulator nowy. A co do grzania po kilka razy to myśle, że to ma sens bo jak następuje zapłon w dieslu? Jest to samozapłon pod wpływem wysokiego ciśnienia i temperatury a im ona wyższa tym lepiej. Oczywiście aku musi dawać rade, więc bez przesady.
Alfa Romeo
born not made
Teoretycznie jedno wyklucza drugie, gdyż wraz ze wzrostem ciśnienia rośnie temp. Podgrzewanie swiec kilka razy mi przynajmniej kiedys nic nie dawało, jedynie szybciej je wywaliłem i aku bardzie był wyssany.
Dlatego nie rozumiem, po co w jtd kilka razy grzac świece żarowe, gdyż mi paliła po jednokrotnym grzaniu w zeszłym roku nawet jak było - 32st.C i całą noc stała na dworze.
Ja też raz grzeje świece wystarczy doczekać do końca, zgaśnie kontrolka i ogień. A rano było -19 st drugi dzień z rzędu i odpaliła za pierwszym razem kręciła chwile 2-3 sekundy może max. Słychać, że opornie i z bólem ale bez problemu. Zakopciło tylko z rury dziś aż jak odpaliła heheA jeżdżę co dzień bardzo dużo krótkich dystansów po 2-5 km po mieście i co chwila gaszę, a mimo wszystko pali i aku chodzi jak szalony polski SZNAJDER
![]()
Ostatnio edytowane przez kiler_911 ; 02-02-2012 o 15:57
-> Jadąc Alfą, czujesz jakby Twoją duszę lizali aniołowie <-
--- 148,7 KM @ 4200 obr/min ---
--- 331,2 Nm @ 2165 obr/min ---
www.cinsoft.pl
Ja mam nowe aku. Świece i kable nie wiem ile mają :/ autko stoi w garazu, świece grzeje raz z 2-3 razy zachełta i pali bez probelu. A po 8h stania pod chmurką gdy jestem w pracy też zachełta i odpala, ale myśle że świece na przyszły rok trzeba wymienić. Ostatnio jak zalałem na innej stacji to ładnie odpaliła czyli paliwo też ma coś na rzeczy.
Moje autko stoi sobie pod chmurkapo dwóch dniach na mrozie odpaliła bez problemu
2 razy zagrzane świeczki i jest ok. Aku i świeczki jeszcze nie wymieniane od nowości wiec chyba dobrze sobie radzi
![]()
U mnie alfka odpala bez problemu. Swieczki grzeje raz a nie jest najnowszy ale póki co daje rade i oby tak dalej.![]()