Bendix Rozrusznik

[Aster156]

Ozi, pisałeś, że podczas rozruchu przy niskiej temeraturze rozrusznik Twojej Beli ma problemy z obracaniem wału "...Jak krece to mam wrazenie jakby rozrusznik chcial a nie mogl...".
Znając zasadę działania silnika wysokoprężnego można stwierdzić, że podczas rozruchu rozrusznik powinien obracać wałem z odpowiednią prędkością oraz mocą. Warto pamiętać, że świece żarowe są elementami pomocniczymi i nie zastąpią np. słabego sprężania w cylindrze, jakości rozpylonego paliwa, działania regulatora pompy wtryskowej itp. Moim zdaniem skoro silnik daje się uruchomić bez problemu w temperaturze - 9 stopni, to świece są raczej w porządku. Istotne jest, czy po uruchomieniu silnik pracuje na wszystkich cylindrach i czy pracuje równo (brak wypadania zaplonów) oraz czy nie dymi na niebiesko. W niskich temperaturach cylinder, w którym uszkodzona jest świeca przez kilka/kilkanaście sekund nie pracuje i powoduje dymienie. Zakładając, że silnik po odpaleniu pracuje równo, zajrzałbym jednak do rozrusznika. On ma kręcić żwawo!
Masa na sterowniku oznaczona jest chyba nr 31

[bonzaj]

Z tym dymieniem to nie dokońca ja mam uwalone 2 świece i nie dymi ani nie wypadają zapłony. Rozrusznik ma kręcić jak napisał Aster, a Ty szukasz kwadratowych jaj

[odzi]

Ozi, pisałeś, że podczas rozruchu przy niskiej temeraturze rozrusznik Twojej Beli ma problemy z obracaniem wału "...Jak krece to mam wrazenie jakby rozrusznik chcial a nie mogl...".
Znając zasadę działania silnika wysokoprężnego można stwierdzić, że podczas rozruchu rozrusznik powinien obracać wałem z odpowiednią prędkością oraz mocą. Warto pamiętać, że świece żarowe są elementami pomocniczymi i nie zastąpią np. słabego sprężania w cylindrze, jakości rozpylonego paliwa, działania regulatora pompy wtryskowej itp. Moim zdaniem skoro silnik daje się uruchomić bez problemu w temperaturze - 9 stopni, to świece są raczej w porządku. Istotne jest, czy po uruchomieniu silnik pracuje na wszystkich cylindrach i czy pracuje równo (brak wypadania zaplonów) oraz czy nie dymi na niebiesko. W niskich temperaturach cylinder, w którym uszkodzona jest świeca przez kilka/kilkanaście sekund nie pracuje i powoduje dymienie. Zakładając, że silnik po odpaleniu pracuje równo, zajrzałbym jednak do rozrusznika. On ma kręcić żwawo!
Masa na sterowniku oznaczona jest chyba nr 31

to wróżenie z kart racja... dlatego chce sobie po kolei wszystko zdiagnozować

Fakt jest ze z jakiegos powodu x swiec nie jest poprawnie rozgrzewanych, bo mam blad p0380. Dlatego musze sie dowiedziec ile ich jest i czy sa uwalone oraz w jakim stopniu ma to wpływ na rozruch. W zeszla zime przy -23 oplalał bez problemu, moge tylko domniemywac ze przedtem dzialaly 3 a teraz mniej. Nie ma co gdybac a sprawdzic to, tylko trzeba jeszcze wiedziec jak sie do tego zabrac aby nic nie zmajstrowac... (nie lubie byc madrym polakiem po szkodzie)


A to ze uruchamia sie przy -9 jest zastanawiajace. Na forum marei pisali ze ich JTD potrawia sie uruchomic nawet przy -10 bez zadnej swiecy.
Dzieki wam juz za porady niedlugo przytopie do prac i bedzie wiadomo....
Jeszcze chetnie poczytam jak regulator napiecia mozna zdiagnozowac

Jak wyjdzie ze jedna swieca walnieta to bede meczył rozrusznik