u mnie nawet żona stwierdziła, że alfie nie przystaje takie jęczenie na mrozie. Razem ze wspomaganiem z mrozów niedomaga korek wlewu oleju. Cieknie z niego. Liczę, że się niedługo skończą te mrozy bo ostatnio tak po prostu w drodze do pracy zaczęła mi przerywać na gazie potem na pb, a potem zgasła. Aż musiałem zaliczyć pidstop na poboczu. Pewnie każdy kto mnie mijał myślał sobie "no tak to przecież alfa". Po chwili już wszystko było git
.