Witam was forumowicze mam problem z wąłsnią Alfą Romeo 156 1,9 JTD 105KM. Natomiast ostatnio była na warsztacie i wymieniałem termostat który był padniety już od maja, wstyd wiem ale nie było czasu na to, i teraz autko sie dogrzewa bardzo dobrze, ale chodzi mi oto iz przed tym zabiegiem auto odpalało zawsze, po wymianie termostatu jakos po przejechanej nie długiej trasie i pełnym zagrzaniu sie gdy wyłacze silnik nie moge go ponownie odpalic, niekiedy odpali ale tak jakby paliła na jeden dwa gary trzepie całym autem i nie da sie dodac gazu tzn nie reaguje na dodanie gazu. zauwarzyłem tykanie w takim małym czarnym urzadzeniu przy podszybiu do którego dochodzi wąski wężyk i wychodzi taki sam który potem jest zastąpiony metalowym przowedem idacym nad silnikiem ( w zasadzie jest na 2 sróbach przykrecony do klawiatury) i wchodzi chyba do zaworu EGR o ile to on i jest umiejscowiony nad osłona kolektora? Oczywiscie jesli auto odstoi pare godzin bez zadnych prób odpalenia odpala bez problemowo.
Możecie cos na to poradzic?? spotkał sie ktos z takim problemem?? prosze o pilna pomoc,