Witam serdecznie kolegów otóż mam pewien problem z moją ślicznotką.
Sprawa wygląda następująco silnik po kapitalnym remoncie rozrząd nowy, świece nowe, sonda lamda nowa ale...
no właśnie przy nawet najmniejszym muśnięciu pedału przyspieszenia następuje gwałtowne szarpnięcie silnikiem najwięcej jest to odczuwalne w niskim zakresie obrotów 840-1500. Silnik nie wkręca się płynnie na obroty tylko szarpnie i dopiero idzie dalej , dodatkowo jeszcze z obrotów powyżej 3000 znacznie wolniej spada niż powinien ponadto w momencie otwarcia przepustnicy słychać specyficzne mocne zassanie powietrza.
Jeżdzi normalnie nie muli dolot szczelny po podłączeniu pod kompa co jakiś czas ma błąd
P1173 - Parametr samodopasow.TRA - Wysoki sygnał
TRA średnio wychodzi zawsze powyżej -80,000 nawet wcześniej było -108,000
FRA w normie 1.07
Proszę o pomoc nie wiem czy to wina może przestawionego rozrządu czy też przepływka pada może ktoś miał podobny problem.