Jakim "pompowtryskiem" ?
"pompowtryskami" chyba marki kolego pomyliłeś.
Miałem podobny przypadek, zalałem w makro i po około 30-50km samochód zdechł, służbowy był także się nie przejmowałem. Szef się z nimi dogadał, nie wiem jak i za ile, wiem tylko że się tłumaczyli że w zbiorniku mało paliwa musiało być i z tego problem, zanieczyszczenia itd..
Może miałeś mało paliwa i pompa padała, tak kumpel właśnie pompę załatwił. Latał na ostatkach i najpierw problemy z mcf, przy depnięciu jakby paliwa brakowało, na koniec wymiana bo już alfa jechać nie chciała.
Ja raz tankowałem na Auchanie w Żorach. Jeszcze przed dojechaniem do Krakowa wyświetlił się "check engine" a turbo ładowało tylko do połowy. Prosta sprawa - tryb awaryjny. Podpiąłem do kompa okazało się, że dpf zatkany w 105%. Moim zdaniem wina paliwa, bo w trakcie jazdy co najmniej 150 km autostradą przy normalnym paliwie na pewno by się tak nie zatkał.
Sent from my iPhone 4 using Tapatalk
Super że lejesz do pełna, wcześniej o tym nie wiedziałem to i w poście zapytałem.
Syf na stacji trafiłeś czy też pomyje z dna zbiornika i z tego problem był, tak jak w moim firmowym.
Jakieś pytania?
Rzecz w tym, że mechanik nie stwierdził żadnych syfów w ropie itp.
Wylał na mise trochę ropy z orlena i makro, ta z makro jest koloru strasznie żółtego i praktycznie porównując do orlenowskiej nie ma zapachu.
Jutro tam jadę wojować, może nie jestem sam z takimi konsekwencjami?
Ta "impreza" była za droga, żeby to odpuścić...
a tak abstrahując.... to skąd się Wam biorą pomysły żeby tankować na auchanach teskach i makrach...
Ja zostałem zachęcony do tego przez panią, która zajęła się mną jako nowym klientem makro.
Niby paliwo z orlenu i dobrej jakości. Kpina.