Wszystkie odmy pozostają gdzie były. Nie ruszamy pierwszego kolanka za przepustnicą. Zabieramy się za plastiki za kolankiem aż do puszki z filtrem. Co do wykonania flanszy pod MAF'a to nie ma to aż takiego znaczenia dlatego, że pozostaje on w tym samym miejscu gdzie był. Czyli i tak będzie niewidoczny. Pozbycie się rezonatora na plastikowej rurze na pewno dotleni silnik bardziej. Umożliwi powietrzu szybsze trafianie do komór spalania (powietrze nie będzie trafiało na zawirowanie na łuku). Dół powinien zostać praktycznie bez zmian. Nawet jeżeli jakieś zajdą to będzie to kompletnie nieodczuwalne. Na początku gdy kupiłem Alfe miałem taki brzydki dolot bez rezonatora i po założeniu oryginalnego plastiku nic kompletnie się nie zmieniło poza wytłumieniem dźwięku silnika. Stąd też przypuszczam, że został tam zamontowany przede wszystkim dla wygłuszenia pracy silnika z jednej strony a kanalik pod spodem jest po to by chwytać ewentualne syfy wydobywające się z odmy. Silnik V6 Alfy nie ma co ukrywać jest bardzo głośny podczas pracy. Resztę dolotu miałem oryginalną i z tego co wiem to jest to w V6 jedyny rezonator na dolocie bo tak owym tego chwytaka powietrza przy zderzaku raczej nazwać nie można. No może poza umiejscowieniem jego w takim miejscu na pewno też część dźwięku jest tłumiona. Pewien przyjaźnie nastawiony kolega poruszył tutaj kwestie kolanka Autodelty. Kolanko to zastępując plastikowy fragment z rezonatorem dodaje jak deklaruje Autodelta +5KM. Przy nie zmienianiu pozostałych części dolotu. Tam też nie ma wtedy rezonatora i jak potwierdza to wielu użytkowników na forach Alfaowner zdaje to egzamin wyśmienicie nie okradając silnika z momentu obrotowego na dole. Średnice będą zachowane tak jak w oryginale, wolę nie ruszać MAF'a i wrzucać go w różne miejsca dolotu na tzw. "oko". Proszę o wsparcie przy budowie tego pomysłu za ewentualne podpowiedzi i ukierunkowanie na lepsze myślenie dziękuję. Jesteśmy miłośnikami tej samej marki, należymy do pewnego forum dla ludzi chcących wymienić się swoimi doświadczeniami i na to liczę, natomiast nie chcę i nie będę się z nikim kłócił, szczególnie w tak nieelegancki sposób:
Ostatnio edytowane przez DeadinhollywooD ; 09-04-2012 o 14:09
A tak serio to rury możemy wypolerować, polakierować na mokro na dowolny kolor, polakierować proszkowo (na mniej kolorów), okleić dowolną folią a nawet zrobić hydrografikę w misie uszatki.
Wiec w razie czego mogę dogodzić każdemu (za odpowiednią dopłatą oczywiście)![]()
Powiedz mi Łukaszu czy cena którą podałeś jest ostateczna? Ja wiem, że troszke czasu musisz poświęcić na to, materiały też nie są za tanie, ale cena trosze przy duża.
Panowie tak naprawdę to raczej loteria bez jakichkolwiek danych - trzeba zrobić prototyp, zahamować auto przed i poi wtedy wszyscy będziemy wiedzie czy się to nam opłaci. Jak by było powiedzmy +5KM to pewnie wielu by było chętnych - no ale w ciemno brać to tak trochę bezsensu. Ja byłbym za gdybym zobaczył wykresy przed i po. ( a cena tak jak pisze przedmówca - też przyduża, zresztą rozpórki tak naprawdę ( po konsultacjach z kumplem spawaczem ) też były trochę zbyt wysokie ).
Ostatnio edytowane przez lucek_lukasz ; 09-04-2012 o 22:20
Ciekawa sprawa, ale jeśli nic to nie da oprócz wyglądu to jak dla mnie nieopłacalna.
Ogólnie to odnośnie ceny należy rozmawiać z DeadinhollywooD a nie ze mną. Napiszę tylko od siebie, że jest w dużej mierze uzależniony od liczby chętnych. lucek_lukasz, prototyp i hamownia no nieźle to brzmi. Moglibyśmy jeszcze zrobić symulacje przepływu(serio). Tylko pojawia się jedno zasadnicze pytanie: Kto za to zapłaci ? Jak narazie nikt się nie określił, że jest zainteresowany tą rurą do tego już są pytania o obniżenie ceny. Policz sobie, hamownia, paliwo do samochodu, jakieś 3 roboczogodziny 2 ludzi (bo tyle zejdzie żeby dojechać, shamować z 3 razy samochód, podmieniać doloty itp.) Do tego parę godzin przed kompem robiąc symulacje... parę stówek wychodzi. Jak by było 30 chętnych to każdy bo dopłacił 10-20 zł i by się mógł czepać nad wykresem ale tak to przy mniejszej ilości chętnych jak dla mnie nie opłacalne. A odnośnie rozpórki to szkoda, że kolega spawacz się ujawnił dopiero jak kupiłeś rozpórkę. Przecież mógł Ci pospawać lepszą i na pewno tańszą. Ale nie róbmy OT, temat o rozpórkach jest gdzie indziej. Weź tylko pod uwagę, że musiały pasować do kilku wersji silnikowych. Gdyby chodziło tylko o jedną były by dużo lepiej dopasowane.
dlatego tak jak piszesz jak będą realne, sprawdzone wzrosty to oczywiście można i dopłacić ( sam jestem fizykiem i dla mnie liczą się fakty natury matematycznej ), ale za bajer który może nic nie zmieniać a tylko pogorszyć to nie ma sensu i stąd moje marudzenie
, jak by były udokumentowane podwyższenie osiągów to nikt by nie marudził, a nawet by dopłacił
![]()
Kolanko z Autodelty nie ma większej średnicy. Jest identyczne praktycznie poza faktem porzucenia puszki i materiałem z którego jest wykonane. Co do efektów +5KM +10KM czy może +20KM nawet Autodelta gwarancji na to nie da. Tak jak napisał lukaszb celujemy w pewien przedział cenowy i nie ma co ukrywać, że nie da rady zrobić czegoś takiego włącznie z hamowniami itd. i zmieścić się w 300zł. Jeżeli zaczniemy się bawić średnicami innymi niż standardowe to możemy właśnie równie dobrze zabrać moment co niektórym w cyklu miejskim może się nie podobać. Propozycja jest jaka jest. Jest uważam osobiście dobra cenowo i nie da rady, żeby udało się z tym zejść taniej. Nie mam takich wejść, żeby dać radę zrobić to taniej. To wszystko kosztuje i nikt niestety za darmo tego nie zrobi, a szkoda, ale takie czasy, że nawet w pysk powoli za darmo to ciężko dostać.