Jako że autko mam od tygodnia, cały czas pracuję nad prostowaniem drobnostek, których nie chciało się ruszać poprzednikowi. Koleś jezdził 166ką od wielkiego dzwonu (w 2 lata zrobił niecałe 10tys km - mam to udokumentowane) i nie chciało mu się pierdołek naprawiać, a u mnie akurat wszystko musi być na cacuś.
Zostały mi jeszcze 2 rzeczy, przy których przydała by mi się pomoc:
1. Autko ma pełne audio, DSP, 10 głośników itd...ale milczy. Były właściciel mówił, że wszystko śmigało, do momentu aż ukradli mu zmieniarkę. Tak więc zmieniarki nie ma, została kulturalnie wyjęta, kabelki są na swoim miejscu, ale dziwi mnie fakt że nawet radio, mimo że znajduje stacje itd, nie wydaje z siebie ani szeptu. Czyżby było aż takie powiązanie sprzętu, że bez zmieniarki się nawet radio nie odezwie? Czy też gdzieś schował się większy problem? Jest możliwość żeby to obejść, czy też trzeba zapchać dziurę po brakującym elemencie np loudlinkiem?
2. Pierdołka, a już mi ręce opadają... nie działa lewe światło pozycyjnie na klapie bagażnika. Po sprawdzeniu bezpieczników, wymontowniu oprawki i testach na serii żarówek brak mi już pomysłów. Jest tylko jeden moment gdy się zapala...gdy przekręcę zamek w bagażniku do oporu, gdy puszczę kluczyk i odskoczy, znów gaśnie. Jakieś zwarcie? Any ideas?
Mimo że od radia i tak lepiej słuchać mruczenia V6, to dla samego faktu chciałbym sprawe naprawić. Z góry dzięki za wskazówki!