Warszawska Masa Krytyczna

[kasztelan]

Mi się ta inicjatywa podoba, nie od dziś wiadomo że takie coś działa lepiej niż blokada urzędu, np. jedzie 10tys. ludzi i blokuje urząd - walczy 10tys. osób. Ale jeżeli te same 10tys. osób zablokuje drogi powodując wk...wienie kolejnych 100tys. ludzi to chcąc nie chcąc w pewien sposób dołączają do walki bo im też to pomoże i mamy 110tys. walczących, przynajmniej ja tak to pojmuję.
Zresztą na różnego rodzaju maratony, zawody itp kiedy też blokują pół miasta nikt nie narzeka

[Anka Cyganka]

No nie wiem czy to wlasnie tak dziala.
te 100 tys wku.. nie za bardzo dolacza do walki rowerzystow
A raczej staja do walki z tymi co bezposrednio ich wku.. ( rowerzystami ) a nie przyczyna wku.. tych co ich wku.. ( ratusz )
A potem jest na ulicy zajezdzanie drogi rowerom , spychanie itd

Przynajmniej ja to tak oceniam

[Darek]

A ile jest osób płacących podatki w Warszawie i biorących udział w masie krytycznej? Znając życie pewnie 1/4...

[bikermarek]

Grzybek szukam jakiejś szosówki za ok. 2tyś. czyli dolna granica mógłbyś polecić jakieś sklepy w stolicy

Wpadnij do mnie do sklepu - namiary dam na priv, żeby nie robić reklamy firmie. Grzybek był, widział, korzystał z usług serwisu


Co do tematu: Masa Krytyczna działa w ten sposób, że spontanicznie spotyka się kilku, kilkunastu, kilkudziesięciu, kilkuset, kilka tysięcy rowerzystów i sobie po prostu jadą w jednym kierunku. Mają do tego prawo i to, że komuś się to nie podoba mało ich obchodzi. Rowerzystom (i nie tylko) nie podoba się fakt, że kierowcy dzień w dzień rano i po południu blokują miasto (a zdecydowana większość z nich wozi w samochodzie poza sobą tylko powietrze) i co z tego wynika? Zupełnie nic.

Trochę historii:
"Masa Krytyczna została zapoczątkowana w 1992 roku w San Francisco, gdzie odbywa się do dzisiaj, w każdy ostatni piątek miesiąca. Idea ta została przeniesiona następnie do innych miast w USA, a następnie do Europy, Australii i kilku miast w Azji. Obecnie Masa Krytyczna odbywa się w kilkuset miastach na całym świecie. Największe comiesięczne imprezy odbywają się wciąż w SF (ok. 2000 ludzi), NY (ok. 5000 ludzi) i Londynie (1500 osób)."

http://pl.wikipedia.org/wiki/Masa_Krytyczna

Masa ma na celu zwrócenie uwagi opinii i pozostałych uczestników ruchu na to, że rowerzyści są pełnoprawnymi uczestnikami tegoż i na ich problemy związane z codziennym funkcjonowaniem. Przez wiele lat swojego istnienia przyniosła rowerzystom (i innym użytkownikom dróg) wiele dobrego, chociażby modyfikacje i poprawki przepisów drogowych podnoszących bezpieczeństwo i likwidujących wiele absurdów. Wystarczy poszukać sobie coś o kontrapasach czy śluzach dla rowerzystów. Warto też wspomnieć o przewożeniu dzieci w przyczepkach - co jest dużo bezpieczniejsze i wygodniejsze od fotelika ale z powodu absurdów w naszym PoRD do sierpnia ub. roku było nielegalne.
Większość tych korzystnych zmian zawdzięczamy właśnie Masie Krytycznej.

[Anka Cyganka]

Marek , kontynuujac prywate : czy masz dojscie taniej do rowerow Electra?
Nieee , nie dla mnie , dla dziecka , tzn nastolatki

[bikermarek]

czy masz dojscie taniej do rowerow Electra?

odpowiedź poszła na priv, nie zaśmiecajmy tematu

[wito]

OK. Marek jak możesz do podeślij adres i strone www jak jest

[Zorro]

Masa krytyczna jest jak dobra domówka - garstka ludzi się dobrze bawi a reszta bloku ma ciężką noc. Czysty egoizm, choć lubię domówki
Czasem śmigam na rowerze, ale głównie po lesie bielańskim lub innych terenach zielonych bo nie widzę przyjemności w jeżdżeniu po centrum miasta i absolutnie nie identyfikuję się z ludźmi utrudniającymi życie innym żeby zamanifestować że rowery są fajne.
OGARNIJCIE SIE!

[mattom]

o do tematu: Masa Krytyczna działa w ten sposób, że spontanicznie spotyka się kilku, kilkunastu, kilkudziesięciu, kilkuset, kilka tysięcy rowerzystów i sobie po prostu jadą w jednym kierunku. Mają do tego prawo

A jak ma sie to do (art.32 ust.1 pkt.2).
mówiącego o maksymalnej długości kolumny rowerzystów. ?
Nie mój rewir nie mój temat, ale lipnie jest jechać raz na ruski rok przez stolice i trafic na korek bo sie ludziom zachciało jeździć na rowerach ..

[Krusz]

A jak ma sie to do (art.32 ust.1 pkt.2).
mówiącego o maksymalnej długości kolumny rowerzystów. ?
Nie mój rewir nie mój temat, ale lipnie jest jechać raz na ruski rok przez stolice i trafic na korek bo sie ludziom zachciało jeździć na rowerach ..

Wtedy, to by dopiero Warszawa była zablokowana - kiedyś liczono, że kolumna masy by miała ponad 300km...