Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 14

Temat: Partactwo ASO Fiat-a w ....pewnej miejscowości na Mazurach

  1. #1
    Tiestosclublife
    Gość

    Domyślnie Partactwo ASO Fiat-a w ....pewnej miejscowości na Mazurach

    Postanowiłem założyć nowy wątek , być może przyda się Forumowiczom chcącym kiedyś skorzystać z usług tego ASO , nazwy miejscowości na chwilę obecną nie podaję gdyż dziś wybieram się z nadzieją że załatwię problem polubownie , chyba że będą się stawiać - wtedy wszędzie dodam odpowiednią antyreklamę.

    Otóż...

    Po wymianie zawieszenia w mojej Belli wypadało by ustawić zbieżność , co też wczoraj wykonałem włącznie z wymianą ogumienia na letnie.

    Przyglądając się pracy "speców" od FIAT-a Alfy i Lancii nie mogłem wyjść z podziwy jak to najpierw :

    - " Panie...masz Pan odkręcony lewy drążek kierowniczy , obraca się w kółko - nie mogę ustawić zbieżności , trzeba zdjąć osłonę kolumny i dokręcić z dwóch stron , musisz Pan poczekać bo trzeba podnieść auto do góry....." - Hmmm....zastanawiające skoro mój mech dał sobie radę bez kręcenia z obydwóch stron i bez ściągania osłony , gdyż drążek z jednej strony jest fabrycznie "sklejony" i nie da się go ot tak przekręcić , dziwne że z prawej strony było dobrze skoro robił obydwie strony - bez komentarza......

    A to tylko dlatego iż pan z "ładnym" BMW stał i czekał aż zwolni się miejsce gdzie ustawia się zbieżność,tak więc pół godziny czekania w du....,Pan wyjechał moją Bellą i odstawił na parking...hmmmm co się dzieje ??? Na podnośnik wjeżdża owe BMW ( !!! ) , kolejne pół godziny z bańki , więc to już godzina.....,BMW wyjeżdża.....wjeżdża moja Alfa , serwisanci około 15 minut regulują podnośnik by móc podnieść moje autko z racji nakładek progowych ( a ile się naklęli by w końcu go podnieść....) ,podnieśli - huraaaaaa!!!!! będą więc pewnie działać - siedzę w biurze i patrzę , przez kolejne pół godziny nic się nie dzieje - czyli już mam prawie 2 godziny w plecy i nic nie zrobione - pięknie ( na 12:00 do pracy ,gdzie jest już za 15 dwunasta....!!! ), pytam szefa - o co chodzi ? - "Wie Pan ,mamy problem a serwisanci są zajęci , wszystko będzie OK " - po czym wyszedł do grupki serwisantów i wrócił do mojej Belli z jednym z nich , koleś zaczął odkręcać koła , (myślę sobie - spoko....chociaż gumy mi zmienią w ciągu dwóch godzin ),opony zdjęli i ich wcięło na kolejne 30 minut , cholera dochodzi 12:30 - jestem spózniony ( telefon do BOSS-a z info o spóznieniu, negocjacja czasu do 13:00 ),palę fajkę jedna za drugą i się wkur........Wraca gość z jednym kołem - stara się montować , pręży się , wygina , dociska , dokręca , odkręca koło kilka razy ( jedno !!! ) - woła kompanów - przychodzi czterech dodatkowych "serwisantów" - stoją w pięciu i zakładają jedno koło , tragedia.........,wiem że Alfa to Alfa ,lecz bez przesady.....
    Po kolejnej pół godzinie Bella "wisi" już z kołami a serwisanci rzucają "kur...." aż miło ( o co kaman ?? ). Jest 13:00 , po 3 godzinach udało im się założyć opony !!!!! Sukces pełny !!!!! , Bella zmienia stanowisko i wraca na zbieżność , 15 minut i z głowy , "Wąsacz" przychodzi i oznajmia iż dla niego należy się 160pln za wymianę gum i ustawienie geometrii kół - spoko , oby działało ok , płacę , odbieram fakturę , wychodzę.....

    Jest już 13:15.....spózniony ponownie - ee tam.....grunt że Bella ma się dobrze....


    Odpalam autko , kontrolka ABS nie gaśnie , ruszam........głuchy jakby stuk z lewej strony słyszę.......w miarę przyspieszania przechodzi w wibracje.... - luz.....opona walnięta ( wymienię jedną ,damy radę....)....kontrolka ABS nadal się pali - wciskam hamulec - ABS brak !!!!!

    Pięknie....160pln w dupie i rozwalili któryś z czujników ABS ....

    Przyjeżdżam do pracy , oglądam Bellę i bierze mnie kur..... totalna - trzy alufelgi są przepięknie obrysowane jakby cyrklem wokół.... ( to od tego szajsu co się nim zbieżność ustawia zapewne ) - no ręce opadają !!!!!!!!!!!!

    Więc tak....stracone 3 godziny , 160pln , porysowane alufelgi , uszkodzony ABS - CO MAM Z TYM ZROBIĆ ????

    Dziś do nich podjadę i zacznę wojnę jeśli chcą , będzie ciekawie....

    Czujnik wszak trochę kosztuje a felgi nie wiem czy dadzą się spolerować......

    Moi drodzy mam nadzieję że wątek Wam się spodoba

    Miłego dnia

  2. #2
    Użytkownik Rowerzysta
    Dołączył
    04 2010
    Mieszka w
    Zabrze
    Auto
    156 SW 1,9 JTD M JET '03 FL 147 1,9JTDm FL '06 :)
    Postów
    55

    Domyślnie

    ZRÓB Z NIMI PORZĄDEK
    tutaj też dzieją się takie sprawy w ASO
    Pozdrawiam

  3. #3
    Użytkownik Romeo
    Dołączył
    03 2011
    Mieszka w
    Kobylnica, Gniezno, Poland
    Auto
    Alfa Romeo 159 1.9 JTDM Distinctive Premium Q-Tronic + wyścigowa terenówka czyli firmówka
    Postów
    727

    Domyślnie

    kolego będziesz miał ciężko coś z nimi wywalczyć bo wyjechałeś i pewnie nieświadomie podpisałeś papier że odebrałeś auto w stanie nieuszkodzonym. ja się już nauczyłem że tak samo jak oni przyjmują auto, spisują różne papierki o uszkodzeniach i porysowaniach tak samo masz ty obowiązek dla własnego spokoju to samo zrobić przy odbiorze. życze powodzenia i wytrwałości w tej ciężkiej walce
    Jeśli chcesz być kimś - kup VW, jeśli jesteś kimś - jeździsz Alfą Romeo.

  4. #4
    Tiestosclublife
    Gość

    Domyślnie

    Do czarek82 : Całe szczęście że jedyny papier , który otrzymałem to FVAT o którą poprosiłem , nie widnieje na niej nic szczególnego poza tym co wykonali , za ile i w jakim autko o jakich numerach rej, oraz nadwozia , pieczęcie i podpisy ...

    Zrobię z nimi porządek jeśli nie będą chcieli współpracować , jeśli będzie trzeba podjadę do innego serwisu gdzie zrobią mi wycenę za wymianę czujnika ABS wraz z kosztem części oraz za doprowadzenie felg do stanu sprzed "ustawiania" zbieżności.

    Jeszcze godzina i wsiadam w Bellę by ich konkretnie opier......

    Podzielę się wrażeniami z wizyty wieczorem gdy wrócę z pracy

    Pozdrawiam

  5. #5
    Użytkownik Maniak resoraków
    Dołączył
    07 2011
    Mieszka w
    Kielce
    Auto
    Alfa Romeo 156 1.9 JTD
    Postów
    51

    Domyślnie

    Eeeech ASO. Jak przeczytasz kolego moją historie z ASO to chyba więcej do nich nie pojedziesz.

    W rodzinie oprócz alfy mam jeszcze Forda Focusa 1.6 tdci 2006r. Rodzice wracali nim z Niemiec i zaczął im przerywać. Ale dało się jechać. W okolicach Lipska zatrzymali się na parkingu po czym auto już nie odpaliło.
    Laweta do ASO Forda w Lipsku (gdzieś w okolicach Lipska). Niemiecki u rodziców słabo, ale jakoś się dogadali.
    Fachmeni stwierdzili, że pompa wtryskowa. Koszt 800 euro. Na jutro będzie gotowa. Zgodzili się. Pojechali do hotelu.
    Na drugi dzień wracają do serwisu. Kazali im czekać jeszcze 6 godzin. A po południu okazało się, że mimo wymiany pompy auto nie zapala i oni nie wiedzą co może być przyczyną. Powiedzieli, że trzeba czekać kilka dni, aż jeden z serwisantów wróci ze zwolnienia lekarskiego bo on to będzie może wiedział.

    Szybka decyzja i załatwiamy lawetę z Polski. Bardzo miły laweciarz ze Zgorzelca pojechał po nich i przywiózł ich do Wrocławia. Ale oczywiście szwaby nie chciały wydać auta bez zapłacenia. Mimo, że auto niezrobione. Ja również tam pojechałem (z Kielc to 300 km) O północy na miejscu i spanie w aucie do rana. Od ran "specjaliści" z Ford Germaz we Wrocławiu wzieli się za naszego focusa. Po siedmiu godzinach i wielu niepowodzeniach udało im się odpalić. Powiedzieli, że to wtyczka na pompie (nawet nie wiem od czego ta wtyczka) ma urobione kable, i że połączyli na krótko. Trzeba sobie w domu zrobić samemu bo cała wiązka dużo kosztuje i oni nie maja na miejscu.

    Nawet się ucieszyliśmy, że wszystko się wyjaśniło. Jedziemy do domu. Za Katowicami auto znowu przerywa. Stajemy co 5 km i poprawiamy te kable myśląc, że przestały łączyć. Po wielu bojach udało się wrócić do domu. Na drugi dzień do znajomego elektryka do Kielc. Założył nową wtyczkę, jednak nic się nie poprawiło. Kilku mechaników w Kielcach jeszcze przyglądało się naszemu autu, ale żaden z nich nie wiedział co się dzieje.

    W końcu pojechaliśmy z trudem (bo auto cały czas przerywa) do Cisowa (mała wieś pod Kielcami). Zostawiliśmy tam auto u mechanika. Na drugi dzień było gotowe. Jak się okazało wystarczyło wymienić filtr paliwa i wyczyścić zbiornik. Filtr był tak brudny, że pompa nie dawała rady zasysać paliwa przez niego (nie ma pompy w baku o dziwo) i spadało ciśnienie na szynie wtryskowej. Zapalał się check i auto gasło. Gdy postało trochę na postoju (wystarczyła minuta) pompa zassała znowu trochę paliwa i wszystko grało.

    Podsumowując koszty:
    Laweta w Niemczech 150 euro
    Serwis w Niemczech 800 euro
    Laweta do Polski 350 euro
    Serwis we Wrocławiu 650pln
    Nowa wtyczka 100pln
    Wymiana filtra i czyszczenie 500pln

    Oczywiście część pieniędzy byłą wydana słusznie, ale myślę, że straciliśmy na tym procederze ok jakieś 6000 zł do 7000 zł.

    Utracone zdrowie psychiczne i trzydniowa podróż nie do oszacowania.

    Widząc jak pracują mechanicy w Ford Germaz doszedłem do jednego prostego wniosku. Dobry mechanik otwiera sobie własny warsztat. A w ASO pracują tylko te dziady, które nie załapały się gdzie indziej.

  6. #6
    Użytkownik Pirat drogowy
    Dołączył
    10 2011
    Mieszka w
    Warszawa
    Auto
    była Alfa Romeo 166 2.4 JTD 2001 r. jest VW Passat 2.0 TDI 2006 r.
    Postów
    241

    Domyślnie

    masakra, no ale jest kilka aso do polecenia przynajmniej w Wawie, w prywatnych też fikołki odstawiają, ale żeby porysować felgi to szczyt kur.... jest
    ANGELS & AIRWAVES ... AND ALFA

  7. #7
    Użytkownik Romeo Avatar Woland83
    Dołączył
    06 2010
    Mieszka w
    Malanów
    Auto
    Alfa Romeo 156 TS 2.0L '99 selespeed 155KM Grigio Chiaro met.
    Postów
    1,118

    Domyślnie

    Tych felg to i ja bym nie darował, choć na ogół spokojny człowiek jestem.

  8. #8
    Użytkownik Alfa i Omega Avatar Obi.Wan
    Dołączył
    10 2010
    Mieszka w
    Jarocin
    Auto
    AR 156 1.8TS
    Postów
    319

    Domyślnie

    w jarocinie to wygląda tak
    Ale
    S
    Opierdalamy
    tam na szarpakach niedługo godzinę się traci, najlepiej mieć swojego dobrego mechanika, wporzo gościa w stacji diagnostycznej (jak na np. na szarpaki to mam za free) i leci w ASO to siedzą studenciki po szkole najczęściej którzy nie lubią się brudzić.

  9. #9
    Użytkownik Znawca Avatar michal_lc4
    Dołączył
    09 2009
    Mieszka w
    Łódź
    Auto
    159 Ti 2.4JTDm/200 KM '09
    Postów
    1,023

    Domyślnie

    Nie Alfa ale z rodziny. Fiat Punto II Jako że trochę dłube w makaronach,gościówka do mnie trafiła która miała w zeszłym roku amortyzatory do wymiany (nie przeszła przeglądu). Kupiła amory i pojechała do "mechanika" żeby jej wymienił. Tamten przy okazji zaoferował sie że może jej tez po wymianie pojechac na przegląd. Ona sie zgodziła.Amory mu zostawiła i za dwa dni przyjechała po odbiór auta. Zapłaciła za wymiane do tego amorków 200 zeta. Teraz co sie okazuje. Mówie jej że ma amortyzatory do wymiany a ona że wymieniała w zeszłym roku. Patrze a tam amortyzatory nigdy nie były wymieniane od nowości. Gościu UKRADŁ jej amortyzatory które mu zostawiła do tego bezczelnie wziął jeszcze dwie stówy. Teraz druga jej akcja po której trafiła do mnie. Wstawiła auto niedawno do innego "mechanika" i chciała się dowiedzieć ile będzie kosztowała naprawa alternatora a ten głąb, wyjął jej bezpiecznik od wspomagania (elektryczne) i mówi że naprawić trzeba też wspomaganie bo te silniczki w Fiatach się przepalają i będzie ok 1000 zł za wspomaganie i 700 za alternator bo trzeba wypiąć półośke,odłączyć skrzynie i odprawić jeszcze jakieś czary. Tak że uważajcie na warsztaty w Łodzi też,bo żeby wyjąć altek w Puncie wystarczy go odkręcić i odchylić lekko silnik łychą,sam wylatuje

  10. #10
    Tiestosclublife
    Gość

    Domyślnie

    Witajcie

    Z racji braku czasu ze względu na charakter pracy - aktualizuję post dziś.

    Podjechałem więc do tego "ASO" i mówię do kierownika - " Panie, mam problem a nawet kilka problemów , ABS nie działa po wyjezdzie od Was , felgi porysowane - to jest ASO ? Jadę do Was z racji iż ufam serwisom autoryzowanym i wiem że nie odstawicie lipy - a tu widzę totalną porażkę , proszę więc zweryfikować to o czym mówię i naprawić uszkodzenia w przeciwnym wypadku sprawę nagłośnię na tyle dobrze że będą Was omijać szerokim łukiem "

    Pan więc twierdząc że to o czym mówię jest niemożliwe wstawił szybko moją Alfę na stanowisko diagnostyki komputerowej , chciałem zerknąć co tam też ten ich "komputerek" mówi..... - nie udało mi się gdyż "wielki gość" nie bardzo chciał współpracować , odczekałem więc około 15 minut i autko wjechało na podnośnik......

    Odkręcili lewe przednie koło ( tam mi właśnie strasznie wibruje i huczy , wina opony mam nadzieję - ma nierówności po bokach ) - woła mnie kierownik i pokazuje lekko przytarty przewód od czujnika ABS twierdząc że to przyczyna i że to nie ich wina tylko mojego mechanika , który składał zawieszenie i puścił przewód nie z tyłu tylko z przodu przez co się przetarł.Cóż.....obejrzawszy tenże kabelek stwierdziłem że przetarta jest tylko jego koszulka/osłona i żadne kable w środku nie zostały naruszone więc skąd problem z ABS ??? Pytam więc tego pożal się kierownika - czy to możliwe że bez uszkodzenia kabli w środku przewodu może nie działać ABS - stwierdził że jak najbardziej....hmmm.....no nie wiem....osobiście nie jestem do końca tego pewny.

    Zabawne stwierdzenie "Kierownika ASO " - " Wie Pan a może letnie opony są szersze i przetarły ten przewód przez co nie działa ABS? " - odpowiedziałem ze śmiechem iż właśnie tu jest problem bo to Wy założyliście mi te opony w Waszym ASO i nie sądzę by przetarły one przewód po paru metrowej jezdzie na placu przed serwisem....poza tym dziwna sprawa bo tenże przewód nawet nie sięga fizycznie opony tylko jest mniej więcej wokół piasty...więc dla mnie to idiotyzm tak twierdzić....

    Tak więc.....wina zwalona na mechanika z którym notabene ze względu na stres całą sytuacją nie rozmawiałem.....

    Dodałem tylko że ciekawe jest to że zanim wjechałem do warsztatu FIAT-a ABS działał , po wyjezdzie się skończył....

    Kolejna sprawa - felgi.....

    Gość nie umiał powiedzieć dlaczego tak się stało a poddałem mu pod zastanowienie tylko dwie przyczyny - sprzęt do ustawiania zbieżności rysuje felgi lub też przy wyważaniu zostały przerysowane - obydwie opcje odrzucił po czym poszedł po pastę polerską i zaczął polerować rysy.......

    Więc poczuł się winny.......

    Po chwili zmieniło go dwóch serwisantów z inną pastą bo "Boss" wybrał chyba zbyt lekko ścierną....:/

    Chłopaki nacierali ostro i po rysach "prawie" nie ma śladu , piszę prawie bo przeoczyli jedną a ogółem nie da się ich całkowicie usunąć , trzeba się bardzo dobrze przyjrzeć felgom by to zobaczyć.....

    Gdy cała operacja dobiegła końca "Szef" oznajmił że podpięcie do kompa i zdiagnozowanie usterki kosztować mnie powinno 80pln ale mnie nie skasuje z uwagi na to iż uszkodzili felgi , ale je "naprawili".......Rozbawiło mnie to bardzo gdyż potraktowali mnie jakbym to ja był winny całej sytuacji , odwróciłem się i poszedłem do kolesia , który zajmował się montażem gum na moich felach - zapytałem skąd rysy?????? Odpowiedział że to ich maszynka do mycia kół porysowała mi felgi , ale to był pierwszy raz jak się tak stało i nie rozumie dlaczego akurat teraz........

    Skomentowałem to po swojemu oczywiście , wsiadłem w Bellę i do pracy......


    Czyli reasumując :

    felgi spolerowali ręcznie - efekt "zadowalający"

    ABS - wina mojego mechanika ( nie chce mi się wierzyć , nigdy nic nie spieprzył w moich autkach)

    Tak więc Panowie i Panie omijać tenże SALON ASO FIAT :

    Salon Samochodowy FIAT
    AUTO-DEMS
    Ulica : Wojska Polskiego 56
    Miejscowość : 11-700 Mrągowo
    Wojewodztwo : Warmińsko-Mazurskie

    Z pozdrowieniami

Podobne wątki

  1. Nowy Klub Motoryzacyjny na Mazurach! ./ Pierwszy spot
    Utworzone przez kamil199402 w dziale Warmińsko-mazurskie
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 22-12-2012, 15:16
  2. Poszukiwany alfista z miejscowości Stróże.
    Utworzone przez PiterR w dziale Małopolskie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 01-05-2010, 20:07

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory