hehehe no to teraz ja
nie chodzi mi juz o to CC, tylko o auto normalne, typu jakies megane, astra itp. majace cos juz pod maska ale nie na tyle zeby kusilo az tak, ale mimo to dalo sie tym sensownie poruszacco do glebokiej wody to tu jednek bede sie trzymal swojego zdania. Kazdy jezdzacy ma 18 lat i jest pelnoletni, a widac ilu z nich nie jest jeszcze doroslym.
ale podsumowujac tego naszego OT wniosek i tak sie nasuwa jeden, wszystko zalezy do tego ile taki mlody kierowca ma oleju w glowie, bo idiota (jakich niestety wielu) i z tico zrobi smiertelna zabawke, a madry nawet mocnym v6 sobie poradzi
a wracajac do tematu, ja bym poszukal megane 1, taniutki samochod, na naszym przykladzie moge tez powidziec ze malo awaryjny. kupisz to w granicach 3 tys, a reszte odlozysz na lokate, posmigasz rok, caly czas cos do lokaty dorzucajac i bedziesz mial alfekolega mial kiedys takie cos jak suzuki baleno, jezdzil tym ze dwa lata, poza jedna malutka i tania awaria nie dolozyl nic a nic do niego. ogolnie troche jest takich tanich autek juz ktore nie strasza wygladem i kosztami czesci
na ta chwile kupic alfe 156 nie jest wyzwaniem, ale takiego "świeżego" mogą zniechęcić koszty serwisowania. wiec moze najpierw zoabcz co znaczy utrzymanie auta na jakims tanszym przykladzie. taka moja propozycja![]()