może też uciekać przez uszczelniacze zaworowe. O ile się orientuje można to w dość prosty sposób sprawdzić ale trzeba odkręcić oba kolektory i mieć lusterko żeby mieć wgląd do kanałów w głowicy. Jak szpilka zaworu będzie z oleju to bierze przez uszczelniacze. Ale w cale to też nie wyklucza pierścieni.
kolego sprawdź jeszcze dolot czy nie ma w nim oleju u mnie brał na banie około 4 litrów na 1000 km a po mieście praktycznie nic przy kapitalce wyszło że 3 tłoki były popękane i przez to wyrzucał do dolotu po remoncie 8kkm nalatane mam i ani grama nie ubyło
Nie, nie wymieniałem pierścieni. Pomiar kompresji dawał bodajże 13.5 bara na każdym cylindrze, więc zmieniłem tylko rozrząd.
Tyle to wiem, tylko pytam Was, czy to możliwe, żeby znikała przez to aż taka ilość, przypomnę - ponad litr na 400km (!)
Mam trochę oleju w harmonijce idącej do przepływomierza (zauważyłem to przy okazji zmieniania termostatu), ale czytałem gdzieś, że tak jest skonstruowana w TS-ach odma, że zawsze będzie tam trochę brudno... Zacząć się tym przejmować?
Przeczytaj jeszcze raz, ze zrozumieniem, to co napisałem, i pomyśl gdzie zrobiłeś błąd.
Ostatnio edytowane przez Majkel™ ; 20-05-2012 o 22:06
Wszystko ok tyle że na tłoku masz 3 pierścienie, 2 z nich robią kompresję a ostatni na samym dole (tzw. zgarniający) odpowiada za zgarnianie oleju z gładzi cylindra - jak jest zużyty to silnik spala olej. Przez uszczelniacze zaworowe raczej nie spalałby takich ilości oleju, przy zużytych uszczelniaczach ZIMNY silnik zostawia chmurę dymu
Litr na tysiąc to nic dziwnego przy TSie jeszcze o nie wiadomej przeszłości. 200km/h to już bardzo wysokie obroty - dla mnie takie zużycie jest normalne o ile na codzien go nie ubywa w nadmiernych ilościach. Dodam że alfa w tej kwesti nie jest osamotniona http://autokult.pl/2012/05/09/ktore-...oleju-poradnik kto jeździł hondowskim Vteciem to wie ze potrafi być jeszcze gorzej.
Nie spinac się panowie i nie straszyć remontem obserwować i dolewać. Wszystko zależy od tego jak się jeździ.
Ostatnio edytowane przez Teddy84 ; 21-05-2012 o 06:57
www.italiantrackday.pl
www.shopEFI.pl
www.gofastbits.pl
www.sprintfilter.pl
www.ricambiparts.pl
Mój Alfons - http://www.forum.alfaholicy.org/proj...rbo_teddy.html
Wrodzony wstręt do diesla
A ja przy takim przebiegu i tak profilaktycznie wymienilbym uszczelniacze. Sam z reszta bede to u siebe robil lada miesiac (148tys autentycznego przebiegu). Bez problemu idzie to zrobic bez zdejmowania glowicy. Koszt 250-300 polskich dolarow + kilkadziesiat za uszczelniacze. A silnikowi na pewno bedzie lzej.
Alfa Romeo 159 sedan, 2.2 JTS 185KM, 2005, Argento
Czarny dym - prawdopodobnie padła turbosprężarka/ leją wtryski
Niebieski dym - umarły uszczelniacze lub pierścienie
Biały dym - Konklawe wybrało nowego Papieża
I o taką odpowiedź mi chodziło! Widać, że ze zDolnego Śląska chłopak (bez urazy dla innych). Silnik nie dymi w ogóle, nie ważne czy zimny, czy ciepły. Czyli uszczelniacze raczej odpadają. No to teraz z innej beczki - jeżeli okaże się, że to pierścienie, to przy okazji wymienić też uszczelniacze, czy zostawić je w spokoju? I czy dużo byłoby roboty, żeby profilaktycznie wymienić do tego komplet panewek?
Tyle, że mój zeżarł ten litr w 400km i o to się rozbiega w tym temacie...
jak i pierścienie to dla spokoju wymień uszczelniacze. Masz spokój na 200tys.
AR Stelvio 2.0 Turbo 280KM Veloce 2021
Jeep Cherokee 2.0 MJD A9 LIMITED 2014
Giulietta 1,4TB MA Distinctive 2010
AR156 1.9 16v JTD M-jet 2004
AR156 1.6TS 2000
Wcześniej 7 włoskich aut F (126, 127, UNO DS, TIPO, PUNTO, BRAVA, MAREA)