Pozdrawiam właściciela czerwonej Brery, który mi dzisiaj mrugnął pod Rawiczem - jechałeś w kolumnie i zorientowałem się w ostatniej chwili, a Ty miałeś ułatwione zadanie. To może z trzeci, czwarty raz ktoś mnie pozdrowił, nawet żona się ucieszyła.
Śliczne masz autko.