Zakup Alfy 155 T.S 8v, T.S 16V, TD, V6, Q4 na co zwracać uwagę przy kupnie

[GrzesiuŻar]

Kolego, nie wiem czy dramat... Jeżdżę krajową 155 z ostatnich dni produkcji (grudzień 97), mam LPG II gen z komputerem ale nie sekwencja i na LPG przejechała już 100k km bez awarii. Od grudnia 2010r. wymieniłem alternator, rozrusznik, zawieszenie przód, jeden przegub i dwa łożyska - przednie i tylne, hamulce tył i linki razem z regeneracją zacisków, napinacz paska wielorowkowego, rolkę prowadzącą i pasek, kilka razy olej i filtry (co 10k km, Motul 10w40), olej w skrzyni i tyle.. Przejechała u mnie w te 1,5 roku niecałe 50k km a nie wymieniłem 80% samochodu. Silnik ma się na razie dobrze, nie bierze oleju i od wymiany do wymiany olej jest normalnej barwy, nie tak jak w poprzedniej 146 2.0 16v, że po 1000km był czarny jak smoła. Wymieniłem też raz świece, na Brisk'i za 90zł i latam na nich już ponad 25k km i dalej żyją pomimo LPG. Fakt, teraz coś mi stuka z okolic amorka przedniego przy dużych naprężeniach, muszę to sprawdzić i może się okazać, że amorki do wymiany.

Wszystkie naprawy robiłem sam, poza alternatorem i rolką prowadzącą bo to zrobili mi w Italauto w Katowicach. Moja 155 ma problemy z rdzą, podłoga jest do remontu, tyle błotniki do wymiany, była przytargana z obu stron i widać nieudolną naprawę na błotnikach przednich - szpachla i to duuużo. Ale dałem za nią 2100zł, ma klime automatyczną, pełną elektrykę poza tylnymi szybami, jeździ się super a 140KM pozwala na normalną jazdę nawet z LPG. Większość napraw robiłem w tym roku, na raz się sporo rzeczy wysypało ale jednak stuknie mi za chwilę 200k km i ma prawo się wysypać osprzęt silnika, to jednak jest Fiat.. Także nie uważam, że jedynie 8v nadają się do jazdy, owszem sam takiej szukałem ale znaleźć taką zdrową to prawie cud, a w 16v można 'wybierać' (w porównaniu do 8v!)

Mam nadzieję, że mój opis coś tam naświetli, na pewno nie ma się co nastawiać na jakieś konkrety, bo w przypadku 155 trzeba brać przede wszystkim auto zdrowe, a to, czy to będzie 8v, 16v czy diesel to już druga sprawa. Co innego z V6, tu trzeba wiedzieć, że spala minimum 15l i to lekko, ale jako drugie auto świetna zabawka.

Pozdrowionka,
GrzesiuŻar

[JacekK]

JacekK, to nie 155 jest dramatem (ja uważam wręcz przeciwnie) tylko dramatem są właściciele tych aut oferowanych na naszym rynku. 99% z nich to zajeżdżone padła traktowane w typowo polski sposób - dopóki jedzie i nic nie odpada to mechanika omijać szerokim łukiem. Dlatego faktycznie ten temat jest bez sensu, tak jak napisał Rafał patrz żeby to było 8V i bez/mało rdzy, reszta i tak będzie do wymiany...

Grzybek_bgi, właśnie swoim postem przekreśliłeś cały wątek - 7 stron czytania tylko po to by się dowiedzieć, że pytanie było bez sensu!
Nie ma co przesądzać, że wszystkie 155tki jakie można kupić są w złym stanie. Raz, że allegro to nie alfa i omega w kwestii sprzedawania aut, a dwa, że jeśli nawet teraz tak jest to nie jest powiedziane że za jakiś czas coś się pokaże ciekawego. Zresztą, nie żebym się jakoś specjalnie unosił, ale to trochę śmiesznie wygląda gdy o trudnościach w znalezieniu ładnej 155tki tłumaczy się właścicielowi 33ki(i w sumie 75tki), samochodów praktycznie nieobecnych na rynku. No ale mam nadzieję, że te uwagi zostaną mi wybaczone - umówmy się, że nie skupiamy się na najgorszych egzemplarzach, w ogóle nie skupiamy się na egzemplarzach dostępnych a na regułach dotyczących modelu.

Powiem tak, mimo że 33 jest względnie autem bezproblemowym(jeśli idzie o sprawy zasadnicze), to ze względu na wiek można napisać elaborat na temat tego co może ją spotkać, co jest problemem a co mocną stroną, itp. Np. słynne, drogie amortyzatory - niby element eksploatacyjny i raczej trwały, ale praktycznie niedostępny generalnie, o czym dobrze jest wiedzieć _przed_ zakupem, a nie po... Fajnie też wiedzieć, że zbiornik paliwa jest blaszany i w tym wieku duża szansa, że jest dziurawy lub prawie dziurawy, a kupić nowego nie da rady, że duże zużycie oleju silnikowego to raczej rzadkość, że ubytek ciśnienia sprężania w jednym cylindrze nie jest prosty do wychwycenia, a stukająca panewka wcale nie oznacza że silnik mógł przejechać 400tys km, itp itd. Takie ogólne rzeczy, no ale to nie to forum. Fakt, że sporo tych zagadnień, które bym oczekiwał powinno chyba też zawrzeć się w innym podwieszonym wątku o 155 ogólnie - tylko tam jest nie 6-7, a 28 stron.. - żebym jeszcze miał pewność że to 28 stron czystej wiedzy forumowej.

GrzesiuŻar, dzięki za opis, wprawdzie nie wynika z niego czy to co robiłeś to reguła czy kwestia konkretnego egzemplarza, ale w przypadku TSa 16V robiony rozrusznik, altek to chyba nie powinny dziwić. W przyp. całej serii aut na płycie Tipo - lecące zawieszenie chyba również.. Nie mniej jednak są to rzeczy znane i chyba przewidywalne(nie ma problemów z częściami zawieszenia? ceny ok?), a uwaga o tym, że tak niewiele zrobiłeś w trakcie takiego przebiegu tym cenniejsza.
BTW. Co z trwałością pasków rorządu i zrywaniem się przed zrobieniem 60tys km? Czy 155'kę TEN problem również obejmuje?

[pawlo12]

części już nie dostępne w 155...:
-zamek do drzwi (ja pytałem się tylko o zamek dla kierowcy )
-pompa oleju(ale pasuje ze 156 więc problemu nie ma)
-sanki mocujące zbiornik kupiłem ostatnia sztukę w serwisie w łodzi...(bo akurat tam dzwoniłem i poinformowali mnie że juz więcej się nie dostanie,ale jak ktoś dobrze poszuka to cos na pewno znajdzie...)
a reszta jest dostepna ...bynajmniej z tego co ja potrzebowałem...a robiłem cały kompletny remont silnika i tylko miałem problem z ta pompą ale został rozwiązany.....
ceny jak dla mnie są przyzwoite...nie ma tam jakiegoś dramatu...

[GrzesiuŻar]

Powiem tak, zawieszenie jest dość niedrogie, jak nie kupujesz TRW: ja dałem za wahacze Vema, końcówki i łączniki Delphi coś około 450zł za kpl na 2 strony. TRW to inna bajka, ale na razie nie widzę sensu przepłacania. Same części dostępne w każdym sklepie od Fiata etc. praktycznie od ręki, na łożysko tylne czekałem jeden dzień. Rozrządu nie wymieniałem, bo miałem pewność, że miał przejechane 5k km w momencie, gdy go kupiłem. Teraz zbliża się 60k km i chyba wymienię całość, razem z wariatem ale raczej nie prędko, bo Alfa przestanie niedługo robić za pierwsze auto i będę mógł jej poświęcić więcej uwagi i mniej eksploatować

[pawlo12]

ja wymieniałem cały rozrząd i wyszedł mnie z wariatorem coś ponad tysiąc...to nie jest drogo...grzesiu ciebie wyniesie mniej bo w 2.0 16v jest dodatkowy pasek balansowy i kosztuje ponad 200 zł...(nie pamietam dokładnie ile ale na pewno 200 z hakiem...)a w pozostałych silnikach 16v nie ma paska balansowego tylko w 2.0...

[75andrew155]

Co innego z V6, tu trzeba wiedzieć, że spala minimum 15l i to lekko, ale jako drugie auto świetna zabawka.

Takie spalanie to tylko jak autem jeżdzisz jak wariat. W trasie V-ka schodzi bez problemu poniżej 10 w mieście 11-12 takie u mnie jest spalanie co prawda nie smigam jak idiota z pedałem wciśnietym w podłogę.

Problem we wszystkich 155 jest rdza podłogi i tylnych nadkoli ale co sie dziwić ten model ma już co najmniej 15lat

[maicher]

To ja może zacznę od obrazków, one dobrze przemawiają do wyobraźni. Oto część z rzeczy, które nabyłem do swojej 155:


Zrobiłem pełny remont silnika, ale aluminiowa 8v jeszcze by pojeździła, nie ma obaw. To trwała jednostka.
Poza tym moje auto - poza bardzo przyzwoitą karoserią - było mechanicznie wrakiem. Alfa była tak bardzo zaniedbana, że jeżdżenie nią stwarzało zagrożenie dla życia (pękające przewody hamulcowe, przekręcone śruby w przednim kole). To już kwestia zbójeckiej eksploatacji, która wkrótce wysłałaby tą Alfę na złom.

Ogólniejsze sprawy.

Alfa 155 silnik 1.8 TS 8v

1. Poważnym problemem jest diagnoza systemu wtrysku.

Połączenie się z komputerem stwarza duży problem większości mechaników, a jeśli już to im się uda to zwykle nie potrafią odczytać sporej części parametrów. Wskazany jest kontakt z kimś, kto ma właściwy program Fiata.

2. Przepływki klapowe montowane z silnikami 8v są zawodne, zwykle już wyeksploatowane. Zakup nowej nie wchodzi w grę - bardzo droga rzecz i trudno dostępna. Przepływkę można jednak regenerować.

3. Rura łącząca przepływkę z przepustnicą lubi sparcieć i pobierać lewe powietrze. Element niemal nie do dostania, trzeba dorabiać lub kleić (to drugie w zasadzie bez sensu).

4. Kończą się niektóre rozmiary płytek do ustawiania luzów zaworowych. Płytki trzeba ściągąć z Włoch co trwa do 14 dni.
Problem można obejść szlifując większy rozmiar do mniejszego, albo stosując płytki z NORD (tego jeszcze nie próbowałem, ale ponoć można).

5. Sonda lambda powinna być oryginalna - z uniwersalną auto współpracuje niechętnie.

6. Z części silnikowych - panewki główne na pierwszy szlif bardzo trudno dostępne.
Sanki łańcucha niedostępne.
Szpile do mocowania głowicy niedostępne.

Pozostałe części silnika raczej są.

[kasztelan]

Płytki do luzów można brać z czegokolwiek innego co ma trzonek zaworu 8mm, u nas nie jest on popychany bezpośrednio więc płytki nie muszą być utwardzane itp. także NORDowskie na 100% będą dobre jeśli tylko tam zawory też mają 8mm.

[maicher]

Tam mają 9 mm, ale Jim K. mówi że nie spadną

[kasztelan]

No to nie spadną, kupiłem silnik z 2 pastylkami z V6 i tam też jest 9mm i jeździ więc można